Radni nie przegłosowali 850 tys. złotych na imprezy z TVP i Polsatem. Projekt uchwały ws. czwartego dnia festiwalu i imprezy kabaretowo-muzycznej trafi do komisji budżetowej oraz edukacji i kultury.
O odłożenie decyzji zawnioskowała Platforma Obywatelska, co poparły kluby Prawa i Sprawiedliwości, Razem dla Opola i część klubu Mniejszości Niemieckiej – Dla Samorządu.
- Mieliśmy wątpliwości – tłumaczy Zbigniew Kubalańca, szef klubu radnych PO. - Jeśli mówimy o tym, że mamy dograny festiwal polskiej piosenki w styczniu to, dlaczego na 3 tygodnie przed dowiadujemy się, że będzie czwarty dzień i to w dniu kiedy odbywa się kulminacja Festiwalu Piosenki Polonijnej? Po drugie, dlaczego ws. tych 200 tys. złotych głosujemy dzisiaj, a nie w styczniu kiedy dogrywamy koszty całego festiwalu? - mówi Kubalańca.
Radni na nadzwyczajnej sesji pytali także o gażę dla artystów oraz, czy ws. ich doboru organizowano konsultacje społeczne. Padły też pytania, dlaczego miasto nie poinformowało wcześniej o swoich zamiarach, a prezydent tłumaczył, że dopiero kilka dni temu pojawiła się zgoda TVP na czwarty dzień festiwalu.
- Po raz kolejny polityka zwycięża nad interesem miasta - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola i dodaje, że imprezy mogą być zagrożone.
- Zadeklarowaliśmy dzisiaj otwartość, żeby udzielić odpowiedzi na wszystkie pytania. Natomiast padł nawet zarzut o to, że Paweł Kukiz będzie sobie robił kampanię wyborczą, bo wystąpi na scenie opolskiego amfiteatru, więc trudno wobec takich postaw przejść do porządku dziennego. Znowu widzimy karmazynową koalicję, która fantastyczną sprawę odsyła do komisji - mówi Wiśniewski.
Skład artystów czwartego dnia festiwalu miała ogłosić TVP. Obecna na sesji przedstawicielka imprezy organizowanej z Polsatem zapowiadała, że w Opolu w czerwcu mieliby wystąpić m.in. Perfect, Lady Pank, Michał Szpak, Gromee czy Red Lips.