Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim i komentarz Zbigniewa Kubalańcy
- Radni zablokowali, na złość prezydentowi Wiśniewskiemu i w ramach kampanii wyborczej, dwie świetne imprezy, które z pewnością cieszyłyby się wielkim zainteresowaniem opolan. W dyskusji padały kuriozalne pytania, na przykład o to, czy występujący w Opolu Paweł Kukiz nie będzie sobie robił kampanii wyborczej. Odesłanie sprawy do komisji oznacza, że imprezy mogą się nie odbyć, bo zabraknie czasu - tak w rozmowie "W cztery oczy" prezydent Opola skomentował decyzję radnych, którzy nie zgodzili się na przeznaczenie 200 tys. zł. na czwarty dzień opolskiego festiwalu (z muzyka alternatywna) i 650 tys. zł. na dwudniową imprezę transmitowaną przez Polsat.
Wiśniewski przypomniał, że zorganizowany dwa lata temu koncert muzyki alternatywnej miał znakomite recenzje a umowa z Polsatem otwierała przed miastem nowe możliwości. - Do tej pory Opole było kojarzone z telewizją publiczną, to się mogło zmienić - mówi.