Mirosław Pietrucha, były wiceprezydent Opola (w latach 2014-2018) związany z samorządem od 2002 roku:
- W spółce pojawili się nowi ludzie, zakładam z nową koncepcją prezydenta, ale obserwując to z zewnątrz, sądzę że głównym celem było podjęcie walki, sporu z prezesem spółki, czyli z Ireneuszem Jakim.
- Prezydent Opola zwiększył liczbę swoich przedstawicieli w radzie z trzech do pięciu. Gminy plus PFR miały głosów cztery. Należy wywnioskować z tego brak zaufania między udziałowcami, właścicielami spółki.
- Fakt, że prezydent nie wyłączył się z tej czynności wiedząc, że stara się docelowo o wykup tego mieszkania i podpisywał dokumenty walnego zgromadzenia w tej sprawie jest poważnym uchybieniem.