Oldtimery znów przyjechały na zlot do Dobrzenia Wielkiego [ZDJĘCIA]
"Te samochody mają duszę" - tak mówią właściciele zabytkowych pojazdów, którzy spotkali się nad kąpieliskiem Balaton w Dobrzeniu Wielkim. Trwa tam XII Zlot Oldtimerów, gdzie można zobaczyć około 100 samochodów i motocykli.
W programie są liczne konkursy, między innymi na najpiękniejsze, czy najlepiej zachowane pojazdy. Przygotowano też testy wiedzy motoryzacyjnej.
- Udział zapowiedzieli również właściciele starych ciągników - mówi Zygmunt Poniży, komandor zlotu.
- Dla większości ludzi to jest powrót do beztroskich lat dzieciństwa - comeback przypominający młodość, czy minione czasy. Oczywiście, to są samochody PRL-u, ale na pewno nie nawiązujemy do czasów politycznych, bo nie na tym rzecz polega. Chodzi jedynie o ideę starej motoryzacji, którą trzeba krzewić i dbać o nią.
Gwiazdami zlotu nazwano replikę poloneza jamnika i Fiata 125P z 1979 roku.
Jak mówi Przemysław Czapiewski ze stowarzyszenia FSO Pomorze, zbudowanie repliki 7-drzwiowego jamnika było dużym wyzwaniem.
- Środkowe drzwi w tym polonezie są hybrydą stworzoną z tylnej części drzwi przednich i przedniej części drzwi tylnych. Tak jak konstruktorzy kiedyś, musieliśmy rozciąć drzwi, połączyć blacharsko i zespawać. Do tego rzemieślnicze wykonanie wszystkich obramowań i zadbanie o tapicerkę wewnątrz. To główne tajemnice naszego pojazdu.
Zbigniew Ciołek przyjechał ze Strzelec Opolskich Fiatem 850 Sport Coupe z 1972 roku.
Zaznacza, że nie sposób zobaczyć taki samochód zarówno na ulicach, jak i na zlotach.
- Trudno jest cokolwiek do niego dostać. Kiedy wziąłem się za odrestaurowanie tego samochodu, okazało się, że na przykład części do jaguara są ogólnodostępne, natomiast do tego fiacika praktycznie ich nie ma. Pozostają jedynie części używane, a każdą trzeba odrestaurować osobno. Naprawa tego samochodu zabrała mi trzy lata, choć kupiłem go w stanie jeżdżącym.
Zlot oldtimerów w Dobrzeniu Wielkim potrwa do niedzieli (28.07).
- Udział zapowiedzieli również właściciele starych ciągników - mówi Zygmunt Poniży, komandor zlotu.
- Dla większości ludzi to jest powrót do beztroskich lat dzieciństwa - comeback przypominający młodość, czy minione czasy. Oczywiście, to są samochody PRL-u, ale na pewno nie nawiązujemy do czasów politycznych, bo nie na tym rzecz polega. Chodzi jedynie o ideę starej motoryzacji, którą trzeba krzewić i dbać o nią.
Gwiazdami zlotu nazwano replikę poloneza jamnika i Fiata 125P z 1979 roku.
Jak mówi Przemysław Czapiewski ze stowarzyszenia FSO Pomorze, zbudowanie repliki 7-drzwiowego jamnika było dużym wyzwaniem.
- Środkowe drzwi w tym polonezie są hybrydą stworzoną z tylnej części drzwi przednich i przedniej części drzwi tylnych. Tak jak konstruktorzy kiedyś, musieliśmy rozciąć drzwi, połączyć blacharsko i zespawać. Do tego rzemieślnicze wykonanie wszystkich obramowań i zadbanie o tapicerkę wewnątrz. To główne tajemnice naszego pojazdu.
Zbigniew Ciołek przyjechał ze Strzelec Opolskich Fiatem 850 Sport Coupe z 1972 roku.
Zaznacza, że nie sposób zobaczyć taki samochód zarówno na ulicach, jak i na zlotach.
- Trudno jest cokolwiek do niego dostać. Kiedy wziąłem się za odrestaurowanie tego samochodu, okazało się, że na przykład części do jaguara są ogólnodostępne, natomiast do tego fiacika praktycznie ich nie ma. Pozostają jedynie części używane, a każdą trzeba odrestaurować osobno. Naprawa tego samochodu zabrała mi trzy lata, choć kupiłem go w stanie jeżdżącym.
Zlot oldtimerów w Dobrzeniu Wielkim potrwa do niedzieli (28.07).