Brzeziński na przesmyku suwalskim: współpraca amerykańsko-polska strategiczna
Ambasador Stanów Zjednoczonych Mark Brzeziński odwiedził w środę Suwałki, gdzie spotkał się z prezydentem tego miasta Czesławem Renkiewiczem. Po spotkaniu w ratuszu odbyła się konferencja prasowa.
Brzeziński pytany o sojusz polsko-amerykański po wyborach prezydenckich w USA powiedział, że nie wiadomo kto zwycięży w tych wyborach, ale podkreślił, że jedno jest pewne: "Współpraca amerykańsko-polska ma tak duże znaczenie strategiczne, że na pewno nic w tym względzie się nie zmieni".
Ambasador zapewnił, że Polska jest bezpieczna i zabezpieczona. Podkreślił, że obecność oddziałów amerykańskich i polskich na przesmyku suwalskim gwarantuje bezpieczeństwo tego miejsca. Pochwalił współpracę i wymianę informacji pomiędzy Polską, USA i NATO.
Zaznaczył, że znajduje się w ważnym, newralgicznym miejscu dla obecnej polityki i historii. Dodał, że najważniejsze jest zbiorowe wspomaganie się w ramach bezpieczeństwa. Zapewnił, że USA obroni każdy cal ziemi polskiej czy wschodniej flanki NATO.
Pochwalił też mieszkańców Suwałk. "Muszę powiedzieć do ludzi w Suwałkach: dziękujemy, dziękujemy, dziękujemy. Dziękujemy za gościnność dla żołnierzy amerykańskich, którzy są teraz w tym rejonie. Dziękuję ślicznie za poparcie i gościnność dla uchodźców ukraińskich, których jest w Suwałkach tysiąc, w tym trzysta dzieci. To jest imponujące. W imieniu Joe Bidena, mówię dziękujemy" - powiedział Brzeziński.
Prezydent Suwałk podziękował ambasadorowi za zainteresowanie regionem i bezpieczeństwem tego miejsca. "Taki głos wsparcia daje nam pewność, że Stany Zjednoczone są z Polską, Stany Zjednoczone są z Suwalszczyzną i z miejscem, gdzie się dzisiaj znajdujemy" - dodał Renkiewicz.
Przesmyk lub korytarz suwalski to pojęcie w terminologii NATO. Dotyczy terenu obejmującego Suwalszczyznę, Augustów i Sejny. Przesmyk stanowi połączenie terytorium państw bałtyckich z Polską i resztą państw NATO oraz rozdziela terytorium obwodu królewieckiego i Białorusi. Według armii USA region ten należy do potencjalnie najbardziej zapalnych punktów w Europie.(PAP)
Autor: Jacek Buraczewski
bur/ godl/