ONZ: 9 pracowników UNRWA mogło być zaangażowanych w atak na Izrael 7 października
Jakikolwiek udział naszych pracowników w atakach jest "straszliwą zdradą" pracy, którą jesteśmy zobowiązani wykonywać dla narodu palestyńskiego - podkreślił rzecznik sekretarza generalnego ONZ Farhan Haq.
Agencją Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie (UNRWA) zatrudnia ponad 30 tys. pracowników, z czego 13 tys. w Strefie Gazy. Większość z nich to Palestyńczycy. Finansowana przez rządy innych państw UNRWA zajmuje się m.in. prowadzeniem szkół, zapewnianiem opieki medycznej czy świadczeń socjalnych.
Na początku roku Izrael zarzucił 12 pracownikom UNRWA bezpośredni udział w ataku z 7 października, a później dodano, że do Hamasu i sprzymierzonego z nim Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu należy znaczny odsetek - ponad 10 proc. - gazańskiego personelu organizacji. UNRWA odpierała oskarżenia o związki swoich pracowników z Hamasem, twierdząc, że Izrael nigdy nie przedstawił przekonujących dowodów.
Zarzuty skłoniły wiele krajów do zawieszenia finansowania UNRWA, ale większość z nich wycofała się z tej decyzji po tym, gdy zewnętrzna komisja nie znalazła dowodów na twierdzenia Izraela o związku "znacznej liczby" pracowników Agencji z Hamasem.
W ataku 7 października 2023 r. zabito blisko 1200 osób, a 251 porwano. Terrorystyczna napaść Hamasu na Izrael rozpoczęła trwającą do dziś wojnę w Strefie Gazy, w której - według władz lokalnych - zginęło już blisko 40 tys. Palestyńczyków. Zniszczona Strefa Gazy pogrążona jest w kryzysie humanitarnym na wielką skalę, a większość ludności stała się wewnętrznymi uchodźcami.
Jerzy Adamiak (PAP)
adj/ mms/