Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-15, 08:30 Autor: PAP

Niemcy/ Prasa: zamach na Trumpa punktem zwrotnym w kampanii wyborczej w USA

Zamach na Donalda Trumpa wzmocni jego szanse na zwycięstwo w wyborach prezydenckich w USA - uważają niemieccy komentatorzy. Podziwiają oni medialny instynkt polityka, wskazując na gest podniesionej pięści, jaki wykonał zaraz po ataku. Ich zdaniem może dojść do dalszej eskalacji przemocy.

"Przemoc stała się w polityce okrutną normalnością; w USA od zawsze była elementem sprawowania władzy, ale nigdy nie była tak wszechobecna jak w tej fazie historii kraju, charakteryzującej się podziałem narodu i gorączkowym wyczekiwaniem na nadejście losu" - pisze Stefan Kornelius z "Sueddeutsche Zeitung".


Strzały oddane do Donalda Trumpa mogą doprowadzić do niekontrolowanej eskalacji przemocy – ostrzega autor opublikowanego w poniedziałek komentarza. W USA od dawna wyczuwalna jest agresja, która będzie wywierać wpływ na kampanię wyborczą. Nie tylko fanatyczni zwolennicy Republikanina będą przekonani, że stawką najbliższych wyborów jest śmierć albo życie.


„Trump przyczynił się do eskalacji agresji” – pisze Kornelius, zastrzegając, że kandydat na prezydenta nie ponosi odpowiedzialności za zamach. Zdaniem komentatora obecnie zaczyna się „mroczna część kampanii”. Nawiązując do gestu wzniesionej w powietrze pieści, dziennikarz „SZ” podkreśla, że Trump ma instynkt i wyczucie chwili. „Ten gest utoruje mu drogę do kolejnej prezydentury bardziej niż wszystkie przemówienia” – ocenia Kornelius.


Jak dodaje, po zamachu Trump uważa się prawdopodobnie za „predystynowanego do objęcia urzędu (prezydenckiego)”. Jeżeli przegra, należy obawiać się „wybuchu przemocy na dużą skalę” i wydarzeń przypominających wojnę domową. „+Fight+ (walczcie - PAP) – ten okrzyk będzie rozbrzmiewał jeszcze długo” - podkreśla "SZ".


Trump „nie będzie się ograniczał, lecz raczej się zradykalizuje”. Jego zwolennicy będą chcieli zemścić się na systemie, który traktują jako przyczynę wrogości wobec Trumpa, któremu jakoby ukradziono zwycięstwo w poprzednich wyborach prezydenckich i na którego nasłano upolityczniony wymiar sprawiedliwości. „W ten sposób powstaje diabelska mikstura dla teorii spiskowych i nastroju zemsty. Trump nie (jest politykiem odpowiedniego - PAP) formatu, aby rozpoznać w tych nastrojach zagrożenie dla USA. Posiada natomiast instynkt pozwalający mu instrumentalizować zamach. Konwencja (Republikanów) przywita go jak mesjasza” – pisze w konkluzji Kornelius.


„Frankfurter Allgemeine Zeitung” ocenia, że „niezależnie od tego, co skłoniło zamachowca do czynu, atak może mieć katastrofalne skutki”. „Już przed zamachem wielu zwolenników Trumpa było przekonanych, że Joe Biden i Demokraci zrobią wszystko, by przeszkodzić Trumpowi w powrocie do Białego Domu” – zauważa publicysta gazety Andreas Ross.


Miliony Amerykanów nie będą miały żadnych wątpliwości, że to „establishment” rozpoczął kolejny etap walki przeciwko Trumpowi, a więc przeciwko narodowi - dodaje.


Ross ostrzega, że najzagorzalszy elektorat Trumpa składa się z uzbrojonych w broń ciężką mężczyzn, którzy nie zawahają się sięgnąć po przemoc – oczywiście „tylko w celu obrony demokracji”. Trump jest obecnie zapewne jedyną osobą, która mogłaby ostudzić nastroje, były prezydent kieruje się jednak innymi impulsami, o czym świadczy jego gest zaciśniętej pięści. wydaje się, że po zamachu Trump jest jeszcze silniejszy - podkreśla "FAZ".


Bernd Pickert z „Tageszeitung” pisze, że „zamachowiec osiągnął skutek odwrotny do zamierzonego", bo "ze względu na kampanię wyborczą strzały są darem niebios dla Trumpa”.


Trzeba oddać Trumpowi, że mimo stresu wykazał się instynktem medialnym, co świadczy o jego szczególnych zdolnościach - ocenia. Zdjęcia wykonane po zamachu pokazują Trumpa jako ofiarę politycznej, sądowej i fizycznej przemocy, który jest jednak zwycięzcą chronionym przez Boga, ryzykującym własnym życiem, by walczyć o prawdziwy naród.


Zdaniem komentatora Trump mógłby w przemówieniu na konwencji swojej partii wezwać do spokoju, co polepszyłoby polityczną kulturę w kraju. „Trudno sobie jednak wyobrazić, żeby to zrobił” – uważa Pickert.


W ocenie komentatorki tygodnika „Die Zeit” Johanny Roth zamach na Trumpa stawia prezydenta USA Joe Bidena i jego Partię Demokratyczną przed nierozwiązywalnym dylematem – niezależnie od tego, co zrobią, może to zostać wykorzystane przeciwko nim.


Roth zwraca uwagę, że sztab Bidena w ostatnim czasie próbował skierować uwagę opinii publicznej na zagrożenia dla demokracji ze strony Trumpa, ale teraz kontynuowanie tej strategii nie będzie możliwe.


Zamach zasadniczo zmienił kampanię – „Biden i Demokraci nie będą mogli werbalnie atakować Trumpa”. W oczach swoich zwolenników Trump jest ofiarą politycznych prześladowań, a Demokraci są wobec tej narracji bezradni. Inscenizacja Trumpa jako męczennika zdominuje ostatnie cztery miesiące kampanii, a przynajmniej radykalnie wpłynie na jej przebieg - podkreśla "Die Zeit".


„Nawet w obliczu zagrożenia życia Donald Trump w poczuciu swojej siły wyciąga pięść w kierunku nieba. Ten obraz siły przejdzie prawdopodobnie do historii jako moment, w którym wygrał prezydencję” – pisze Jan Philipp Burgard z "Die Welt".


Jens Muenchrath z dziennika "Handelsblatt" zauważa, że "strzały w Pensylwanii są cezurą w kampanii wyborczej", a Trump "nie byłby sobą, gdyby nie zbił politycznego kapitału na zamachu".


Porównując sobotni atak do zamachu na Johna F. Kennedy'ego w 1963 r., komentator zaznaczył, że obecnie w USA toczy się wojna kulturowa, która ma cechy wojny religijnej. "Polityczny przeciwnik stał się wrogiem" - czytamy w największym dzienniku niemieckich kół gospodarczych. Ostrzeżenia części politologów, że w USA może dojść do zbrojnego powstania, a nawet wojny domowej, zdawały się dotychczas być przesadą. Od czasu strzałów w Pensylwanii przestały być przesadą - podsumowuje komentator "Handelsblatt".


Jacek Lepiarz (PAP)


lep/ akl/


Kraj i świat

2024-07-15, godz. 18:40 Austria/ Władze wprowadzają obowiązek pracy dla migrantów Władze Austrii wprowadzają obowiązek pracy dla migrantów, a osoby, które odmówią jej podjęcia, otrzymają niższe wsparcie finansowe. Rusza również pilotażowy… » więcej 2024-07-15, godz. 18:40 W RDS bez porozumienia w sprawie płacy minimalnej; ostateczna decyzja rządu - do 15 września Radzie Dialogu Społecznego nie udało się w poniedziałek wypracować wspólnego stanowiska w sprawie propozycji wzrostu minimalnego wynagrodzenia za pracę… » więcej 2024-07-15, godz. 18:40 Zatrzymany poseł PiS, b. wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski (sylwetka) Polityk Suwerennej Polski, poseł klubu PiS Marcin Romanowski został zatrzymany w poniedziałek w śledztwie dot. nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości… » więcej 2024-07-15, godz. 18:40 Prawnicy napisali do Giertycha: dekryminalizacja aborcji to nie legalizacja Projekt nowelizacji Kodeksu karnego nie wprowadziłby dowolności wykonywania aborcji na życzenie do 12. tygodnia ciąży - napisali w oświadczeniu skierowanym… » więcej 2024-07-15, godz. 18:30 UE/ Węgierska prezydencja szuka tematów "bezpiecznych" Podczas posiedzenia ministrów rolnictwa w poniedziałek Węgrzy przewodniczący Radzie UE zaczęli dyskusję o żywotności obszarów wiejskich i wyżywieniu… » więcej 2024-07-15, godz. 18:30 Zmiany w finansowaniu samorządów: mniej subwencji, więcej z PIT i CIT Dochody samorządów z udziału w podatkach PIT i CIT liczone od dochodów podatników, nowe udziały JST w tych podatkach, zamiast subwencji ogólnej pokrycie… » więcej 2024-07-15, godz. 18:30 Afganistan/ Co najmniej 35 osób zginęło, a 230 zostało rannych na skutek ulew Co najmniej 35 osób zginęło, a 230 zostało rannych w poniedziałek w wyniku ulew i gwałtownych burz w mieście Dżalalabad w prowincji Nangarhar na wschodzie… » więcej 2024-07-15, godz. 18:20 Okła-Drewnowicz: projekt "Szkoły międzypokoleniowej" ruszy jesienią w formie pilotażu Projekt 'Szkoły międzypokoleniowej' - wspólna przestrzeń dla uczniów i seniorów, sprzyjająca wymianie informacji i integracji międzypokoleniowej, ruszy… » więcej 2024-07-15, godz. 18:20 Paryż - kanadyjkarka Borowska złamała przepisy antydopingowe i nie wystąpi w Paryżu (krótka) Tegoroczna mistrzyni Europy kanadyjkarka Dorota Borowska została wycofana ze składu na igrzyska olimpijskie w Paryżu. Jak poinformował Polski Związek Kajakowy… » więcej 2024-07-15, godz. 18:20 MF szacuje, że deficyt budżetu państwa po czerwcu wyniósł 69 mld 905,9 mln zł (krótka) Deficyt budżetu państwa po czerwcu wyniósł 69 mld 905,9 mln zł - poinformowało w opublikowanych w poniedziałek szacunkach Ministerstwo Finansów. » więcej
45678910
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »