Według mediów premier poda się do dymisji w przyszłym tygodniu.

Na Attala jako na szefa frakcji parlamentarnej zagłosowało 84 deputowanych spośród 98 zapisanych do głosowania. Premier był jedynym kandydatem. Oficjalnie zacznie pełnić funkcję szefa frakcji w czwartek 18 lipca, wraz z inauguracją działalności nowego parlamentu.

Do tego momentu rząd Attala powinien podać się do dymisji ze względu na rozdział władz: wykonawczej i ustawodawczej. Agencja AFP podała, że dymisja ta może nastąpić we wtorek po posiedzeniu Rady Ministrów.

Natomiast inne media, "Le Monde" i "Politico", podały, że do dymisji tej dojdzie 17 lipca. Jak zaznacza "Le Monde", po przyjęciu dymisji ministrowie pozostaną na stanowiskach tylko po to, by zarządzać sprawami bieżącymi, i stracą większość swoich uprawień wykonawczych. Oczekiwać będą na nową ekipę rządową.

Nadal jednak nie wiadomo, kto będzie nowym premierem Francji. Wybory parlamentarne wygrał lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP) i zamierza on zgłosić swojego kandydata. Na razie nie zapadła ostateczna decyzja, kto nim będzie.

Obok nazwisk polityków partii Francja Nieujarzmiona (LFI) pojawiło się w piątek wieczorem nazwisko Huguette Bello - byłej deputowanej, a obecnie szefowej Rady Regionalnej w Reunion, departamencie zamorskim Francji na Oceanie Indyjskim.

Attal już wcześniej złożył dymisję, zgodnie z obowiązującą tradycją, po drugiej turze wyborów parlamentarnych 7 lipca. Prezydent Emmanuel Macron nie przyjął jej i poprosił premiera o pozostanie na stanowisku, by "zapewnić stabilność" kraju.

Z Paryża Anna Wróbel (PAP)

awl/ mms/