Holandia, która wyszła z "polskiej" grupy dopiero z trzeciego miejsca, fazę pucharową przechodzi bez dogrywek i karnych. Anglia wygrała swoją grupę, lecz w ciągu 90 minut zwyciężyła dotychczas tylko raz.

Nic więc dziwnego, że zespół trenera Garetha Southgate'a był najbardziej krytykowanym półfinalistą turnieju w Niemczech. Nie zachwyca stylem i sposobem gry, choć konsekwentnie realizuje kolejne cele.

W fazie grupowej angielscy piłkarze kolejno: pokonali Serbię 1:0, zremisowali z Danią 1:1 oraz ze Słowenią 0:0. W 1/8 finału wygrali ze Słowacją 2:1 po dogrywce, ratując się przed odpadnięciem w ostatnich sekundach doliczonego czasu (gol Jude'a Bellinghama na 1:1), natomiast w ćwierćfinale zremisowali ze Szwajcarią 1:1 i lepiej wykonywali rzuty karne (5-3).

Holendrzy występowali w "polskiej" grupie D, w której najpierw pokonali drużynę Michała Probierza 2:1, następnie zremisowali z Francją 0:0 i ulegli Austrii 2:3.

Lepiej spisują się w fazie pucharowej, jako jedyni spośród półfinalistów rozstrzygnęli oba swoje mecze bez konieczności dogrywki lub rzutów karnych. W 1/8 finału pokonali Rumunię 3:0, a w ćwierćfinale wygrali z Turcją 2:1, choć do 70. minuty przegrywali.

Holandia i Anglia spotkały się dotychczas 22 razy. "Oranje" zwyciężyli siedmiokrotnie, dziewięć razy padł remis, a w sześciu potyczkach lepsza okazała się Anglia.

Na Euro i mundialach dawno już ze sobą nie grały. Ostatnia potyczka w ważnym meczu miała natomiast miejsce w 2019 roku w turnieju finałowym pierwszej edycji Ligi Narodów UEFA. Wówczas (6 czerwca 2019) w półfinale "Pomarańczowi" zwyciężyli po dogrywce 3:1.

Spotkanie w Dortmundzie, które poprowadzi jako sędzia główny Niemiec Felix Zwayer, rozpocznie się o godzinie 21.

Mecz o trofeum odbędzie się 14 lipca w Berlinie.(PAP)

bia/ pp/