Rozpoczęło się spotkanie szefów MSZ Polski i Wlk. Brytanii
Lammy po zwycięstwie Partii Pracy w czwartkowych wyborach do Izby Gmin objął stanowisko ministra spraw zagranicznych.
"Gdy obejmę ministerstwo spraw zagranicznych konieczne będą pewne fundamentalne zmiany. Musimy zresetować nasze stosunki z Unią Europejską, opierając je na nowym pakcie bezpieczeństwa UE -Wielka Brytania. Potrzebujemy resetu w kwestii klimatu, bo chcemy, aby Wielka Brytania ponownie objęła przywództwo w sprawie walki z kryzysem klimatycznym. Potrzebujemy też resetu z wschodzącymi mocarstwami i z globalnym Południe" - mówił 2 lipca, gdy jeszcze był kandydatem na szefa brytyjskiej dyplomacji.
Lammy oświadczył, że brytyjską politykę zagraniczną pod rządami Partii Pracy będzie cechował "postępowy realizm", a to wymagać będzie dokonania resetu w kilku kluczowych obszarach.
Jedną z kwestii, które się nie zmienią, pozostanie wsparcie udzielane Ukrainie w obronie przed rosyjską napaścią, a także zaangażowanie Wielkiej Brytanii na wschodniej flance NATO, co - jak zapewnił - jest "nienaruszalne".
Przypomniał, że w kwestii Ukrainy Partia Pracy nie starała się szukać niepotrzebnych podziałów, lecz popierała politykę rządu. "Wierzymy, że wsparcie brytyjskiej Partii Pracy było ważne dla jednolitego stanowiska, jakie zajęła Wielka Brytania. Rząd również wyraził się jasno w tej kwestii" – powiedział Lammy. (PAP)
autor: Tomasz Więcławski
twi/ mrr/