Radio Opole » Kraj i świat
2024-06-09, 12:10 Autor: PAP

Lekkoatletyczne ME - Lisowska: na igrzyskach mierzę w pierwszą dwunastkę w maratonie

Norweżka Karoline Bjerkeli Groevdal wygrała półmaraton podczas lekkoatletycznych mistrzostw Europy w Rzymie. Mistrzyni Europy w maratonie z Monachium z 2022 roku Aleksandra Lisowska była 29. "Na igrzyskach olimpijskich w Paryżu mierzę w pierwszą dwunastkę w maratonie" - powiedziała Polka.

Groevdal czasem 1:08.09 pobiła rekord mistrzostw Europy. Norweżka miała aż 46 sekund przewagi nad reprezentującą Rumunię Joan Chelimo Melly i 49 nad trzecią Brytyjką Calli Hauger-Thackery. Meta półmaratonu znajdowała się na bieżni Stadio Olimpico.


Najlepsza z Polek była Lisowska, która poprawiła rekord życiowy w półmaratonie na 1:12.06. Izabela Paszkiewicz 31., Monika Jackiewicz 46., Aleksandra Brzezińska 49., Angelika Mach 55., a Sabina Jarząbek 62


Paszkiewicz uzyskała czas 1:12.15, Jackiewicz - 1:13.42, Brzezińska - 1:14.21, Mach - 1:15,55, a Jarząbek - 1:16.48.


Brytyjki wygrały rywalizację drużynową, w której liczy się zsumowany czas trzech najlepszych biegaczek. Hauger-Thackery była trzecia, Abbie Donnelly szósta, a Calara Evans dziewiąta. Ich łączny czas wyniósł 3:29.01. Srebrny medal dla Niemek (5. Melat Yisak Kejeta, 11. Domenika Mayer, 18. Esther Pfeiffer), a brązowy dla Hiszpanii (12. Laura Luengo, 13. Esther Navarrete, 14. Fatima Azzahraa Ouhaddou Nafie). Polki zostały sklasyfikowane na ósmej pozycji.


"Nie miałam dziś +depnięcia+, żeby ruszyć szybciej. Gdyby to by maraton, to wiem, że dziś też byłoby dobrze. Jeżeli chodzi o półmaraton, to dzisiejsze tempo było dla mnie jednak troszeczkę za szybkie" - powiedziała Lisowska.


Podkreśliła, że "trzeba się teraz podnieść, bo najważniejszy jest Paryż".


"Uznajmy, że dziś było dobre przetarcie w półmaratonie, z rekordem życiowym w trudnych warunkach, bo zimno nie było" - dodała Lisowska.


Mówiąc o trasie maratonu na IO w Paryżu stwierdziła, że będą tam bardzo duże przewyższenia.


"Dlatego niedługo, bo już 15 czerwca, ponownie wracamy do Kenii do ciężkiej pracy. W tym kraju są idealne warunki do treningu, bo w Paryżu mają być dwa podbiegi - trzynasto- i 35-procentowy. Nie ukrywam, że dotychczasowe przygotowania były już bardziej pod Paryż i profil trasy na igrzyskach" - powiedziała Lisowska.


W Rzymie - w jej ocenie - zabrakło "obiegania na dużych prędkościach". W Paryżu pierwsze 15-16 kilometrów będzie po płaskim. Potem rozpocznie się podbieg o długości ok. 5-6 kilometrów, a potem kilometrowy podbieg 35-procentowy. Ostatnie pięć kilometrów będzie znów po płaskim.


"Trzeba będzie być bardzo silnym" - oceniła Polka. W jej ocenie przy takim profilu trasy nie będzie mowy o rekordach życiowych.


Po obozie w Kenii Lisowska pojedzie do Szklarskiej Poręby. "Na igrzyskach mierzę przynajmniej w pierwszą dwunastkę. Jest dużo czasu i mam nadzieję, że będzie dużo lepiej niż dzisiaj" - stwierdziła.


Pytana o zapowiedzi dotyczące tego, że bieg maratoński nie wróci już do programu ME, bo mają go zastąpić rozgrywane co dwa lata od 2025 roku mistrzostwa Europy w biegach ulicznych, Lisowska wyraziła dezaprobatę. Pierwsze ME w nowej formule odbędą się w kwietniu przyszłego roku w Brukseli.


"To chyba wszystkich zabolało - nas maratończyków. Fajnie by było uczestniczyć w tej całej imprezie, co dzisiaj, i biegać pełne maratony. Mam nadzieję, że chociaż odczujemy, iż są to mistrzostwa Europy, ten nowy format. Chcą nas rozdzielić z innymi konkurencjami. Ja wolę tak jak jest teraz. Tutaj jest klimat. My kończyłyśmy na stadionie, w kolejnych dniach możemy na niego przyjść i pokibicować. Szkoda, że dziś rezultat nie był lepszy, ale samo finiszowanie na Stadio Olimpico, to było coś pięknego. Wiadomo, że gdybym wbiegała w pierwszej ósemce czy dziesiątce, to lepiej bym się czuła" - podsumowała.


Zapytana o to, na co Polki nastawiały się w rywalizacji drużynowej Lisowska odpowiedziała, że celem był chociaż brąz. "Zakładaliśmy, że to możliwe, gdyby wszystkie dziewczyny pobiegły w granicach życiówki. No niestety, nie udało się" - powiedziała mistrzyni Europy w maratonie z Monachium. Tam Polki w biegu drużynowym były trzecie.


Z Rzymu Tomasz Więcławski (PAP)


twi/ sab/


Kraj i świat

2024-08-03, godz. 08:10 Poeci Powstania Warszawskiego - brylanty, którymi strzelano do wroga Należymy do narodu, którego losem jest strzelać do wroga z brylantów - powiedział Stanisław Pigoń, komentując wstąpienie Krzysztofa Kamila Baczyńskiego… » więcej 2024-08-03, godz. 08:10 Konkurs na reportaż o Biegu Katorżnika pod patronatem PAP Tegorocznemu Biegowi Katorżnika, wzorowanemu na szkoleniach żołnierzy Wojsk Specjalnych, będzie towarzyszyć odbywający się pod patronatem PAP konkurs na… » więcej 2024-08-03, godz. 08:10 Wody Polskie: Wirtualny Informator Rzeczny pozwala m.in. sprawdzić warunki na szlakach wodnych Aktualne dane o warunkach na szlakach wodnych, umożliwiające m.in planowanie tras, wirtualne mapy czy możliwość dokonywania opłat za śluzowanie - takie… » więcej 2024-08-03, godz. 08:00 Paryż/lekkoatletyka - ostry konflikt w ekipie Norwegii Mistrz olimpijski na 1500 metrów Norweg Jakob Ingebrigtsen nie tylko będzie bronić tytułu walcząc z najgroźniejszym rywalem Brytyjczykiem Joshem Kerrem… » więcej 2024-08-03, godz. 07:40 Eminem przyznał, że stworzył swoje sceniczne alter ego, bo jego muzyczna kariera zmierzała donikąd Jako Slim Shady mógł krytykować największe gwiazdy popkultury i szokować. Jednak, wraz z lipcową premierą albumu „The Death of Slim Shady (Coup de Grâce)”… » więcej 2024-08-03, godz. 07:30 Ekspert: podwyżki akcyzy na papierosy nie skłaniają ludzi do rzucenia palenia Podwyżki akcyzy na papierosy służą łataniu dziury budżetowej, ale nie skłaniają ludzi do rzucenia palenia - ocenił b. wiceminister zdrowia Krzysztof Łanda… » więcej 2024-08-03, godz. 07:30 CNN: Rosja chciała dozbroić rebeliantów Huti i skierowała do Jemenu personel wojskowy Rosja przygotowywała się w lipcu do przekazania rebliantom Huti w Jemenie rakiet i innego sprzętu wojskowego, ale z powodu presji ze strony USA i Arabii Saudyjskiej… » więcej 2024-08-03, godz. 07:30 Paryż/lekkoatletyka - złoto w pchnięciu kulą rodzinną misją Ashley i Joe Kovacsów Pogoń za olimpijskim złotem w pchnięciu kulą stała się rodzinną misją Joe Kovacsa oraz jego żony i trenerki Ashley. W ogrodzie przy domu w mieście Dublin… » więcej 2024-08-03, godz. 07:30 Joanna Tokarska-Bakir: antysemityzm nie umarł wraz z końcem okupacji (wywiad) Antysemityzm nie zrodził się dopiero w trakcie niemieckiej okupacji i nie umarł wraz z nią, o czym przekonujemy się dziś, po światowej reakcji na atak Hamasu… » więcej 2024-08-03, godz. 07:20 Joanna Tokarska-Bakir: interesuje mnie przeszłość przemocy i mechanizmy jej wypierania (wywiad) Interesuje mnie nie tylko przeszłość przemocy, ale też powtarzające się mechanizmy jej wypierania, skądinąd umożliwiające jej powrót - powiedziała… » więcej
90919293949596
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »