Cypr/ Kraje UE: trzeba ponownie przeanalizować sytuację w Syrii i pozwolić na powrót uchodźców
Przedstawiciele ośmiu krajów, którzy spotkali się w Nikozji, oświadczyli, że sytuacja w Syrii "znacząco się zmieniła", mimo tego, że nie jest całkowicie stabilna pod względem politycznym - pisze agencja Associated Press.
We wspólnej deklaracji wyrażono zgodę na ponowną ocenę sytuacji w Syrii, która doprowadziłaby do "skuteczniejszych sposobów obchodzenia się" z syryjskimi uchodźcami, próbującymi dotrzeć do krajów UE - informuje AP. Wśród sygnatariuszy deklaracji są Austria, Czechy, Cypr, Dania, Grecja, Włochy, Malta i Polska.
Cypr chce uznania przez UE części Syrii za bezpieczną dla powrotu migrantów. Agendy ONZ, organizacje praw człowieka i władze państw zachodnich podkreślają, że nie jest to jeszcze państwo bezpieczne dla repatriacji - zaznacza Associated Press.
Proszący o anonimowość przedstawiciel cypryjskich władz powiedział, że poddanie ponownej ocenie warunków w Syrii nie musi być jednoznaczne z deportacją syryjskich uchodźców do ich kraju. Uchodźcy pochodzący z terenów uznanych za bezpieczne straciliby jednak dodatki, zasiłki i prawo do pracy. Miałoby to zniechęcić pozostałych Syryjczyków do przybywania na wyspę.
W połowie kwietnia cypryjskie władze ogłosiły, że w związku z masowym napływem syryjskich uchodźców i w oczekiwaniu na decyzję o uznaniu części Syrii za "strefę bezpieczną" dla powrotu migrantów Cypr zawiesza rozpatrywanie wniosków o azyl od Syryjczyków.
Agencja AP poinformowała, że na Cypr dotarło od początku 2024 r. aż 27 razy więcej imigrantów niż w tym samym okresie w ubiegłym roku. Od 1 stycznia do 4 kwietnia do Republiki Cypryjskiej przybyło łodziami 2140 osób - wynika z danych MSW.
Według cypryjskich władz większość z nich to Syryjczycy, którzy przypływają łodziami na wyspę przede wszystkim z Libanu. Łodzie z tego kraju wypływają też do Włoch - zaznacza Reuters.
Na początku maja przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła w Bejrucie, że UE zaoferuje Libanowi program wsparcia jego gospodarki i sił zbrojnych w wysokości 1 mld euro.
Władze Libanu od dawna apelują do społeczności międzynarodowej o pomoc w rozlokowaniu uchodźców w innych krajach albo ich powrocie do ojczyzny. W tym tygodniu z Libanu do Syrii wyruszył konwój z ponad 300 uchodźcami.
Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ ap/