Kataklizm dotknął łącznie 77 miast w stanie Rio Grande do Sul. Na zdjęciach i nagraniach publikowanych w mediach społecznościowych widać wezbrane strumienie zalewające budynki i niszczące drogi.

Prezydent Brazylii Luiz Ignacio Lula da Silva powiązał ulewy z globalnymi zmianami klimatu.

"Rząd federalny przyłączy się do wysiłków rządu stanowego i władz miast, by przetrwać ten trudny okres będący odzwierciedleniem zmian klimatycznych, które wpływają na planetę" – napisał Lula na platformie X.

Władze stanu ogłosiły, że w najbliższych godzinach spodziewane są dalsze ulewy. Warunki pogodowe utrudniają akcję poszukiwania zaginionych.

Pod koniec marca ulewne deszcze doprowadziły do śmierci co najmniej 25 osób w brazylijskich stanach Rio de Janeiro i Espirito Santo. Co najmniej 5 tys. mieszkańców musiało opuścić swoje domy.(PAP)

wia/ sp/