Ekstraklasa piłkarska - Korona – Radomiak 4:0 (opinie)
Po meczu piłkarskiej ekstraklasy Korona Kielce – Radomiak Radom (4:0) powiedzieli:
Maciej Kędziorek (trener Radomiaka): "Przegraliśmy 0:4 mecz, który był dla nas ogromnie ważny. Chcieliśmy zagrać dla kibiców i całej radomskiej społeczności. Możemy mówić o taktyce, o planie na ten mecz, jednak podstawą jest zaangażowanie oraz motywacja. To pokazała dzisiaj Korona, a nam tego zabrakło. Źle weszliśmy w ten pojedynek, od początku przegrywaliśmy wszystkie piłki, a na dodatek straciliśmy głupią bramkę.
- Po przerwie chcieliśmy zmienić sposób gry, ale te założenia przekreślił kolejny stracony gol. Liczyliśmy, że przy wyniku 0:2 zdobycie gola kontaktowego pomoże odwrócić losy tego spotkania, tak się jednak nie stało. Na koniec straciliśmy kolejną głupią bramkę ze stałego fragmentu gry. Zagraliśmy źle i z naszej strony nie było żadnych pozytywów. Nie mamy nic na swoje usprawiedliwienie, a ja jestem odpowiedzialny za ten wynik".
Kamil Kuzera (trener Korony): "Zagraliśmy dziś tak jakbyśmy sobie tego życzyli, z poświeceniem i pasją. Najważniejsze, że do tej drużyny wróciła odwaga. Cały zespół zapracował na to zwycięstwo. Te trzy punkty są dla bardzo ważne, ale nadal twardo stąpamy po ziemi. Za tydzień mamy trudny mecz, a przed nami również kolejne wymagające spotkania. Potrzebna nam dziecięca pasja, kiedy to nasi rodzice zganiali nas z boiska i to właśnie w tym meczu pokazaliśmy.
Po pojedynku z Wartą zrobiliśmy wszystko, aby naszą sytuację odwrócić i to nam się udało. Dziś wróciliśmy do swojego DNA. Dało nam to zwycięstwo. Wygraliśmy wysoko, ale musieliśmy na to solidnie się napracować”. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ co/