Zapytany, co powinno się zmienić w systemie finansowania samorządów, Potapowicz podkreślił, że trzy elementy.

Pierwszy to według niego algorytm obliczający janosikowe, czyli obowiązek uiszczenia przez Warszawę „tej szczególnej daniny na rzecz państwa”. Powiedział, że w tym roku stolica będzie musiała odprowadzić ponad 2 mld zł do budżetu państwa. To tyle, ile wynoszą wpływy z podatku od czynności cywilnoprawnych i od nieruchomości.

Kolejny to subwencja oświatowa, bo – jak powiedział – Warszawa wydaje na oświatę najwięcej ze wszystkich samorządów – w tym roku jest to 8 mld zł.

„Powinna być to stała kwota, określona procentowo, niezależna od decyzji rządowych, tylko ustalona na stałym poziomie, żebyśmy mieli jasność co do tego, jak wyglądają nasze potrzeby budżetowe” – zaznaczył.

Powiedział, że ważna jest też „pewna stabilizacja finansów”. „Nie może być tak, że nasze finanse są zależne od decyzji poszczególnych urzędników” – mówił.

Dodał, że samorządy powinny mieć znacznie większy udział w podatku dochodowym.

„Chcielibyśmy, żeby to nie było 48 proc. tego podatku, tylko na przykład 60-70 proc., co dałoby pewną stabilizację i możliwość planowania tego, co możemy zrobić w samorządzie” – powiedział Potapowicz. (PAP)

Autor: Iwona Żurek

iżu/ joz/