Piątkowy konkurs Dużej Rundy (wysokość przeszkód 150 cm ) był jednym z najbardziej prestiżowych czterogwiazdkowych zawodów 4Foulee. Parkur podstawowy, składający się z 13 przeszkód, nie należał do łatwych, a kluczowa okazała się też precyzyjnie wymierzona norma czasu. Ostatecznie do rozgrywki zakwalifikowało się osiem par, które bezbłędnie zaliczyły pierwszy przejazd.

W rozgrywce Robert o 0,18 sekundy pokonał Irlandczyka Alexandra Butlera (koń Ti Amo B Z). Francuz za zwycięstwo otrzymał premię 55 tysięcy złotych.

"Parkur był dostatecznie trudny, bardzo lubię tego gospodarza toru i myślę, że wykonał dziś świetną robotę. Rozgrywka sprzyjała mojemu koniowi. Podłoże jest tutaj fantastyczne - nie zawsze mamy takie szczęście, startując na trawie, ale tu jest naprawdę bardzo dobrze. Dosiadam konia Caraca od zeszłego roku, to mój przyjaciel, jest wyjątkowy. Jesteśmy z niego bardzo zadowoleni, przyszłość wygląda obiecująco" - powiedział Robert po ceremonii dekoracji.

Na trzeciej pozycji został sklasyfikowany Tyszko, który zanotował najlepszy występ w swojej międzynarodowej karierze. Tuż za nim uplasował się Michał Kaźmierczak na Notisie, który triumfował w innym piątkowym konkursie Średniej Rundy na koniu Whoopy Boy.

W sobotę najważniejszym punktem programu sportowego będzie Memoriał Macieja Frankiewicza, konkurs na poziomie 145 cm, zaliczany do światowego i olimpijskiego rankingu. Zwieńczeniem czterodniowej rywalizacji będzie konkurs Grand Prix (wys. przeszkód 160 cm) z pulą nagród 440 tysięcy złotych, zaplanowany na niedzielę, na godz. 12.30.

Łączna kwota przeznaczona na nagrody to milion złotych.(PAP)

autor: Marcin Pawlicki

lic/ pp/