Radio Opole » Kraj i świat
2023-04-01, 15:00 Autor: PAP

Bp Przybylski mówił na Jasnej Górze do Kresowian o trudzie i potrzebie pojednania

O trudzie i potrzebie pojednania na wzór działania Chrystusa jako dawcy pokoju - mówił w sobotę na Jasnej Górze do uczestników Pielgrzymki Członków i Przyjaciół Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich bp Andrzej Przybylski z Częstochowy.

Bp Przybylski przewodniczył w sobotnie popołudnie mszy św. dla uczestników pielgrzymki w intencji pomordowanych i poległych na Kresach II Rzeczypospolitej. W homilii przypomniał, że czas tej pielgrzymki jest bardzo ważny dla Kościoła – przed Wielkim Tygodniem wierni rozważają prawdę o Jezusie, który oddaje życie i przelewa krew za prawdę, miłość i zbawienie.


„Ale tak naprawdę trzeba sobie uświadomić, że Jezus swoje misterium zbawcze, swoje nauczanie, publiczną działalność, męczeństwo śmierci i zmartwychwstania, uzasadnia jednym podstawowym celem: on to robi, żeby nas pojednać z Bogiem, żeby nas, ludzi, pojednać ze sobą, żebyśmy byli ludźmi pojednania” – uściślił.


„Ale dlaczego to robił, dlaczego potrzeba tak wielkiej ofiary? Bo wiemy, jak trudne jest pojednanie, jak trudno jest połączyć siebie, przebaczyć sobie, szczególnie tam gdzie krwawią wspomnienia, bolą rany. I oczywiście my, chrześcijanie wiemy, że u źródeł każdego podziału, każdego braku jedności, jest grzech” – podkreślił.


Ocenił przy tym, że najgorszą konsekwencją grzechu nie jest zło materialne w różnej formie, lecz przede wszystkim rozdarcie, skłócenie i brak pojednania.


„To wielka tragedia, kiedy wojna odbiera ludziom, domy, dobytek, niszczy infrastrukturę, dobra kultury - to są niepowetowane, olbrzymie straty. Jeszcze większą stratą braku pojednania są rany, jakie ludzie ludziom zadają: jest śmierć naszych braci i sióstr, jest ich włóczęga, ludobójstwo; to są te wszystkie kazamaty, łagry, obozy koncentracyjne – to są nieprawdopodobne skutki grzechu” – wymieniał bp Przybylski.


„Ale czymś, co zawsze zostaje i co jest najtrudniejsze do naprawienia, to właśnie pojednanie” – zaakcentował. „Dlatego Pan Jezus nie ukrywa, że jego podstawowym celem umierania i oddania życia na krzyżu jest to, by pojednać ludzi: najpierw nas, ludzi pojednać z Bogiem, bo brak tej jedności sprawia, że zamykają się przed nami bramy zbawienia (...), ale też ludzi między sobą” – stwierdził.


„Przypominamy sobie przez Wielki Post, przez co ostatecznie pojednał Jezus, co było najbardziej potrzebne i definitywnie konieczne do pojednania: oddanie życia. Jezus umarł dla tej jedności, żeby zmazać grzech, żebyśmy pomimo ran umieli żyć dalej w pokoju i dalej kochać” – wyjaśnił. „Trzeba było ofiary z życia, by dokonać pojednania” – dodał.


„I kiedy my, jako Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Wschodnich wracamy do różnych dziejów tej historii, tych pięknych sielankowych wspomnień życia polskich rodzin na Kresach i kiedy też wspominamy trudne momenty historii - wiemy, ilu ludzi, naszych rodaków życie dało za naród, za polskość, za polską mowę, polską kulturę, polski pacierz i różaniec” - podkreślił.


Odnosząc się do odczytanej w sobotę ewangelii, w której faryzeusze skazują Jezusa na śmierć bp Przybylski zastrzegł, że wskazuje ona dwa różne podejścia. Arcykapłan Kajfasz decyduje się poświęcić Jezusa i przekonuje, że warto zabić człowieka, aby ocalić naród, natomiast Jezus podejmuje decyzję, aby oddać za człowieka życie, samodzielnie. Jak zaznaczył biskup, ta różnica powoduje często bolesne konsekwencje i bywa powodem wojen.


„Są narody, ideologie, grupy społeczne, które dla obrony ideologii, korzyści, gotowe są zabijać innych. I to jest zła droga” – zaznaczył biskup wskazując, że m.in. Polacy z Kresów stal się ofiarą właśnie takiego myślenia. Jezus natomiast oddaje siebie samego, a nie dla swojej obrony zabija kogoś i skazuje na śmierć. „On sam woli zginąć i ponieść męczeńską śmierć dla obrony prawdy, prawa, wiary” – wybił biskup.


„I to jest zasadnicza różnica: można troszczyć się o naród, zabijając inne narody - i to jest bardzo złe i to jest źródłem wojen. Ale trzeba stawać w obronie własnego narodu i życie dać za ten naród i ofiarować siebie. Dlatego dzisiaj wspominamy naszych bohaterskich rodaków, którzy przecież nie chcieli nikogo napadać, nikomu nie chcieli zabierać ziemi, nikomu nie chcieli robić krzywdy. Bronili tylko własnej ziemi, tradycji, wiary - i dla tej obrony życia dali” – mówił.


„Z miłości do ojczyzny, do Boga, do wiary, do Matki Najświętszej trzeba życie czasem dać, trzeba się czasem narazić dla obrony tych najwyższych wartości. I tylko tak można budować pokój. (…) Dlatego dzisiaj zgromadzeni tu, na Jasnej Górze, w takiej a nie innej rzeczywistości społecznej, politycznej na świecie trwajmy w wielkiej modlitwie o pokój” - wezwał.


„Przychodzimy tu świadomi tego, że nikt na świecie nie da nam takiego pokoju, jaki może dać tylko Pan Bóg. (…) Dzisiaj chcę wszystkich poprosić, byśmy ten pokój przyjęli dla siebie, świadomi prawdy historycznej, świadomi tych ran z historii, rzeczywiście byli i mieli serca miłosierne - nie przestali wierzyć, kochać, pomimo zranienia” – zaapelował.


„Ale modląc się do Matki Najświętszej, Królowej Polski i Królowej Pokoju, też zanieśmy ten pokój właśnie tam, na ziemię, którą bardzo kochamy, za którą się modlimy, o której nie przestaniemy pamiętać - za ziemię we Lwowie, za kresy południowo-wschodnie, módlmy się dzisiaj o pokój: pokój na świecie i pokój na Ukrainie” – zakończył bp Andrzej Przybylski.(PAP)


Autor: Mateusz Babak


mtb/ mhr/


Kraj i świat

2024-08-02, godz. 17:50 Paryż/kajakarstwo górskie - Zwolińska 18. w przejeździe kwalifikacyjnym crossu Kajakarka górska Klaudia Zwolińska zajęła 18. miejsce w piątkowym przejeździe kwalifikacyjnym crossu podczas igrzysk w Paryżu. Wicemistrzyni olimpijska… » więcej 2024-08-02, godz. 17:40 Ekstraklasa piłkarska - Siemieniec: gramy co 3-4 dni, wszystko jest inne teraz W sytuacji, gdy gramy co 3-4 dni zupełnie inaczej wyglądają nasze przygotowania; sztab szkoleniowy to, co robił w tydzień, musi zrobić w jeden dzień - przyznaje… » więcej 2024-08-02, godz. 17:40 Turniej ATP w Montrealu - Hurkacz szykuje się do startu Leczący kontuzję Hubert Hurkacz zamierza wystartować w rozpoczynającym się 6 sierpnia turnieju ATP Masters 1000 w Montrealu. Polski tenisista o swoich planach… » więcej 2024-08-02, godz. 17:40 Turcja/ W Stambule zwodowano kolejny okręt dla ukraińskiej floty W Stambule zwodowano kolejny okręt dla ukraińskiej marynarki wojennej. Minister obrony Ukrainy Rustem Umierow, który złożył w piątek wizytę w Ankarze… » więcej 2024-08-02, godz. 17:30 Ekstraklasa piłkarska - trener Cracovii: chcielibyśmy rozpocząć serię zwycięstw 'Chcielibyśmy rozpocząć serię zwycięstw' - powiedział Dawid Kroczek, trener piłkarzy Cracovii, przed poniedziałkowym meczem 3. kolejki ekstraklasy z Widzewem… » więcej 2024-08-02, godz. 17:30 Paryż/siatkówka – trener Asseco Resovii Martilotti: Włosi są mentalnie gotowi, żeby zagrać w finale Reprezentacja Polski siatkarzy w sobotę zmierzy się w ostatnim meczu grupowym igrzysk olimpijskich z Włochami. „Moim zdaniem Włosi są mentalnie gotowi do… » więcej 2024-08-02, godz. 17:10 Paryż - polskie medale (dokumentacja) Iga Świątek zdobyła brązowy medal igrzysk w Paryżu. W meczu o trzecie miejsce wygrała ze słowacką tenisistką Anną Karoliną Schmiedlovą 6:2, 6:1. … » więcej 2024-08-02, godz. 17:10 Prokuratura wystąpiła o wyłączenie sędziego sprawozdawcy rozpoznającego zażalenie ws. Romanowskiego Prokuratura wystąpiła w piątek o wyłączenie sędziego sprawozdawcy rozpoznającego zażalenie na decyzję sądu o niearesztowaniu Marcina Romanowskiego; powołała… » więcej 2024-08-02, godz. 17:10 Paryż/żeglarstwo - Barwińska 28. po trzech wyścigach w klasie ILCA 6 Agata Barwińska (MOS SSW Iława) zajmuje 28. miejsce po trzech wyścigach olimpijskich regat w klasie ILCA 7. Prowadzi Holenderka Marit Bouwmeester. W tej konkurencji… » więcej 2024-08-02, godz. 17:10 Kraków/ Z plenerowej wystawy skradziono pracę białoruskiej artystki przedstawiającą serce Z plenerowej wystawy przy ul. Kopernika skradziono eksponat będący częścią pracy białoruskiej artystki Antaniny Slabatchikavej pt. 'Stół negocjacyjny'… » więcej
34353637383940
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »