Radio Opole » Kraj i świat
2023-03-29, 12:20 Autor: PAP

Marcin Lijewski: chciałbym, aby rewolucja przeszła jak najpłynniej (wywiad)

"Zmiana trenera w trakcie eliminacji jest dużym szokiem dla zawodników. Rewolucja powinna przejść jak najpłynniej. W pierwszym kroku skupiamy się na awansie do Euro" - powiedział PAP Marcin Lijewski, nowy trener reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych.

Marcin Lijewski to medalista mistrzostw świata (srebrny 2007 i brązowy 2009), w których był wybierany do drużyny gwiazd jako prawy rozgrywający, olimpijczyk z Pekinu. Zaliczany do najwybitniejszych polskich piłkarzy ręcznych. W latach 1997-2013 w narodowych barwach rozegrał 250 meczów, w których zdobył 709 goli. Pierwszy Polak, który triumfował w Lidze Mistrzów (z HSV Hamburg w 2013). Trzykrotny mistrz Polski, dwa razy wygrywał mistrzostwo Niemiec. Zaliczył epizod jako trener młodzieżowej reprezentacji Polski. Był szkoleniowcem Wybrzeża Gdańsk (2015-2017) i Górnika Zabrze (2019-2022), z którym wywalczył brązowy medal.


Polska Agencja Prasowa: Wkrótce zadebiutuje pan w roli trenera reprezentacji Polski. A czy pamięta pan pierwszy mecz w zespole narodowym jako zawodnik? Sześć bramek 19-latka robi wrażenie.


Marcin Lijewski: To było w roku 1997 przeciw Austrii. Graliśmy w kieleckiej hali w Alei Krakowskiej. Specjalnie się nie stresowałem. Traktowałem to jako normalny mecz. Oczywiście dochodziło do mnie, że gram dla reprezentacji. Taka trema to przechodzi z pierwszym gwizdkiem, z pierwszym kontaktem z przeciwnikiem. Człowiek już nie myśli gdzie jest, tylko chce wykonać swoje zadanie jak najlepiej.


PAP: Jak zamierza pan wykorzystać bardzo bogate doświadczenie zawodnicze?


M.L.: Na każdych treningach będą się starał być z drużyną. Będę korygował, podpowiadał, przekazywał, ustawiał. Nie zapominajmy, że rozmawiamy o reprezentacji Polski. Tu powinni grać najlepsi z najlepszych, obojętnie czy jesteśmy klasą światową, czy też musimy o to walczyć. Chciałbym, abyśmy byli postrzegani, jak to było za czasów Bogdana Wenty - "na luzie jedną". Ma to być "banda" charakternych chłopaków, którzy walczą do samego końca. Jak przegramy po walce, to kibice wiele mogą wybaczyć. Gdy tego zabraknie, to traci się szacunek.


PAP: Czy pana największe sportowe marzenie w roli trenera właśnie się spełniło?


M.L.: Nie. One się spełni, gdy z reprezentacją będę odnosił sukcesy. Dopiero otworzyły się kolejne drzwi i dziękuję tym, którzy mi to umożliwili. Zdaję sobie sprawę, że przed nami dużo pracy.


PAP: W ostatnich trzech imprezach, w których Polska startowała, zanotowała miejsca w drugiej dziesiątce. MŚ 2021 – 13., ME 2022 – 12., MŚ 2023 – 15. Czy to są adekwatne pozycje dla polskiego handballu?


M.L.: Chciałbym powiedzieć, że nie. Jeżeli te mistrzostwa tak się jednak kończyły, to niestety to teraz jest nasze miejsce. Ważne jest, abyśmy się z tym nie zgadzali. Trzeba dążyć do tego, aby za każdym razem było lepiej i lepiej. Reprezentant Polski musi mieć świadomość, że w klubie powinien prowadzić się w ten sposób, aby na kadrę przyjechać w optymalnej formie. Na zgrupowaniach nie ma już czasu na poprawę wydolności i motoryki. Tam tylko możemy z drużyny dobrze pracujący monolit


- Moim krótkoterminowym celem jest awans do finałów Euro. My tam jeszcze nie awansowaliśmy, gdyż czeka nas mecz na wyjeździe z Włochami. Oglądałem na żywo spotkanie w Katowicach z tym zespołem. To nie był łatwy mecz. Dopiero w drugiej połowie nasza drużyna zagrała lepiej. Trzeba się przygotować na ciężką walkę. Italia prezentuje bardzo europejski styl, grają hiszpańską, agresywną obronę 6-0. A my od kiedy pamiętam, to mieliśmy problemy z taką defensywą.


PAP: Na czym będą polegały pana pierwsze decyzje odnośnie kadry? Co zamierza pan zmienić?


M.L.: Obronę. Ona jest najważniejsza. W ostatnim okresie była nie taka, jak powinna. Później stopniowo będziemy wprowadzali większe zmiany. Musimy mieć dwa warianty obrony, podstawowa 6-0 i alternatywna z wysuniętym zawodnikiem. Trzeba mieć plan, ale i też wykonawców.


- Po eliminacjach planuję do zespołu dołączyć zupełnie nowego zawodnika z naszej superligi. Nie chcę zdradzać jeszcze tego nazwiska.


PAP: Czy będzie się pan skupiał na pracy tylko z kadrą, czy też niewykluczona jest współpraca z klubem?


M.L.: Dawniej nie potrafiłem tego pojąć, że ktoś może łączyć obowiązki selekcjonera z trenerem klubowym. Szkoleniowiec kadry to praca na "full etat". To nie tylko seniorzy, ale ciągłe podróże i obserwacja młodych zawodników. Odświeżanie kadry powinno odbywać się w sposób naturalny.


- Dużo będę jeździł do klubów na mecze ligowe, ale też korzystał z transmisji w telewizji i internecie. W moim kalendarzu będą też spotkania reprezentacji młodzieżowej. Chciałbym zobaczyć, jak wygląda praca w Szkołach Mistrzostwa Sportowego. Chciałbym mieć wpływ na szkolenie młodzieży. Może nie taki, jaki miał Patryk Rombel. Podziwiam go za to, że to ogarniał. Z kilkoma osobami planuję stworzyć model szkolenia.


PAP: A co w takim razie z utalentowanymi zawodnikami z polskim obywatelstwem, którzy grają w zagranicznych klubach?


M.L.: Ciekawą postacią jest rozgrywający Oskar Czertowicz, występujący w młodszych grupach we Flensburgu. Takim przykładem jest Ariel Pietrasik, który grał w styczniowych mistrzostwach świata. Będziemy poszukiwać kreatywnych rozgrywających.


PAP: W CV ma pan epizod prowadzenie reprezentacji Polski, ale była to młodzieżówka.


M.L.: To był rocznik Tomasza i Macieja Gębali, Jana Czuwary. Zespół wspólnie z Damianem Wleklakiem dostaliśmy w spadku po Krzysztofie Kisielu. Grupa eliminacyjna była rozgrywana w Ostrowcu Św., awansowała tylko jedna drużyna. To byli Francuzi, który później zdobyli mistrzostwo świata.


PAP: Z Górnikiem Zabrze zdobył pan medal mistrzostw Polski. Jak może ocenić zdobyte tam doświadczenie?


M.L.: To dało mi bardzo dużo. Uważam, że nie zostałbym trenerem reprezentacji, gdybym nie wykonał dobrej pracy w Górniku. W tym sezonie zostałem zwolniony po zaledwie trzech meczach - dwóch w Lidze Europejskiej i jednym ligowym. Takie jest prawo prezesa. Byłem zdziwiony i trochę smutny, że można zwolnić trenera tak naprawdę po jednej porażce. Do zespołu wprowadziłem pięciu nowych zawodników. Nie dostałem czasu, aby to wszystko poskładać.


PAP: Wszystko na to wskazuje, że biało-czerwoni 30 kwietnia awans do Euro będą świętować po meczu z Łotwą w Ostrowie Wlkp.


M.L.: Tak się złożyło, że mój debiut w Polsce wydarzy się w tym mieście. Miejscowy klub mnie wychował, niedaleko, w Krotoszynie, się urodziłem. Historia zatoczy koło. To fajny wybór. KPR doskonale się sprawdza organizując ligowe mecze. To rewelacja. Hala na każdym meczu jest pełna kibiców, atmosfera jest wspaniała.


Autor: Marek Skorupski (PAP)


mask/ krys/


Kraj i świat

2024-07-10, godz. 18:10 Prezydent Duda dla Politico: Polska oczekuje konsekwentnej polityki wzmacniania NATO Polska oczekuje twardej i konsekwentnej polityki wzmacniania obronności Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dziś najważniejszym punktem odniesienia jest wojna… » więcej 2024-07-10, godz. 18:00 KAS: Odprawy na granicach są prowadzone na bieżąco Przepisy obligują celników do prowadzenia wnikliwych kontroli pod kątem wypełniania sankcji, nałożonych przez UE na Rosję i Białoruś - czytamy w środowym… » więcej 2024-07-10, godz. 18:00 USA/ Dziennikarz po wywiadzie z Bidenem: nie byłby w stanie rządzić przez kolejne cztery lata Słynny dziennikarz sieci ABC George Stephanopoulos, który przeprowadził niedawno wywiad z Joe Bidenem, został nagrany, gdy powiedział prywatnie, że nie sądzi… » więcej 2024-07-10, godz. 18:00 CBOS: ponad 3/4 dorosłych Polaków korzysta z internetu Obecnie z internetu korzysta 77 proc. dorosłych Polaków - wynika z tegorocznego raportu Centrum Badania Opinii Społecznej. Dodano, że przez ostatnie 3 lata… » więcej 2024-07-10, godz. 17:50 ZEA/ Sąd skazał co najmniej 40 dysydentów na kary dożywocia Sąd w Zjednoczonych Emiratach Arabskich skazał w masowym procesie co najmniej 40 z ponad 80 sądzonych osób na kary dożywotniego więzienia, podała w środę… » więcej 2024-07-10, godz. 17:50 ME 2024 - prezes francuskiej federacji nie myśli o zwolnieniu Deschampsa Prezes Francuskiej Federacji Piłkarskiej Philippe Diallo nie widzi powodu, by Didier Deschamps przestał trenować reprezentację narodową. Po porażce 'Trójkolorowych'… » więcej 2024-07-10, godz. 17:50 Tour de France - Vingegaard wygrał 11. etap, Pogacar wciąż liderem (opis) Duńczyk Jonas Vingegaard (Visma-Lease a Bike) wygrał 11. etap kolarskiego wyścigu Tour de France z Evaux-les-Bains do Le Lioran (211 km). Prowadzenie w klasyfikacji… » więcej 2024-07-10, godz. 17:50 Tusk: misja prezydenta nie polega na napluciu za granicą na polski rząd w telewizji Pojechać do Waszyngtonu na szczyt NATO, żeby napluć w telewizyjnym wywiadzie na polski rząd i zapowiedzieć kolejne veta. Nie na tym polega misja prezydenta… » więcej 2024-07-10, godz. 17:50 Kozłowski z FPP: MF proponuje w 2025 r. podwyżkę akcyzy na papierosy o 25 proc. a na płyn do e-papierosów o 75 proc… We wtorek Ministerstwo Finansów podczas spotkania przedstawiło propozycję zwiększenia skali podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe - powiedział PAP główny… » więcej 2024-07-10, godz. 17:50 Japonia/ Zatrzymano Chińczyka podejrzanego o udział w zbezczeszczeniu świątyni Yasukuni Obywatel Chin mieszkający w Japonii został aresztowany w związku z podejrzeniem o udział w namalowaniu sprayem słowa 'toaleta' na kamiennym filarze przy wejściu… » więcej
103104105106107108109
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »