Niemcy/ Pomimo oskarżeń o antysemityzm Roger Waters jednak wystąpi w Monachium; to "policzek dla społeczności żydowskiej"
Roger Waters będzie mógł wystąpić w Monachium 21 maja. Miasto Monachium chciało zapobiec koncertowi, ale teraz nie widzi możliwości prawnych, aby zakazać imprezy i rozwiązać umowę z organizatorem - pisze portal BR24.
Pełnomocnik rządu Bawarii ds. przeciwdziałania antysemityzmowi Ludwig Spaenle w rozmowie z BR24 wezwał do bojkotu koncertu. "Uważam to za konieczne. Każdy, kto wypowiada się tak drastycznie antysemicko i w sposób podważający podstawy istnienia państwa (Izrael) - nie mówiąc już o zupełnie niedorzecznych wypowiedziach na temat wojny na Ukrainie - nie powinien mieć prawa do wystąpienia w Monachium bez sprzeciwu" - stwierdził.
Przewodnicząca Gminy Żydowskiej w Monachium i Górnej Bawarii Charlotte Knobloch nazwała decyzję o nieodwołaniu koncertu "policzkiem dla społeczności żydowskiej i dla wszystkich, którzy pracują na rzecz pełnego szacunku i tolerancji współistnienia". Knobloch stwierdziła też: "Jeśli nawet ktoś taki jak Waters nie może być powstrzymany przed publicznym szerzeniem swojej nienawiści do Izraela i Żydów, to wielu w społeczności żydowskiej będzie się zastanawiać, czy prawo nadaje większą wagę ochronie antysemityzmu niż ochronie przed antysemityzmem".
Waters jest byłym frontmanem grupy "Pink Floyd". Był wielokrotnie krytykowany za sympatyzowanie z częściowo antysemickim ruchem bojkotu Izraela BDS, a ostatnio za komentarze na temat rosyjskiej agresji na Ukrainie - przypomina BR24.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ mms/