Alpejski PŚ - Mayer nie wyklucza powrotu do zawodowego sportu
Mayer 29 grudnia oznajmił, że nie będzie już startował w zawodach, zaskakując wszystkich tą informacją. Jego nazwisko widniało bowiem na liście startowej rywalizacji Pucharu Świata w Bormio, która odbyła się później tego samego dnia. Dzień wcześniej zabrakło go także w zjeździe, ale wówczas jako powód podano problemy żołądkowe.
"Na razie jestem na urlopie i bardzo się z tego cieszę. Ale nie chcę też teraz niczego wykluczać. Jestem w takim momencie, że dobrze się bawię jeżdżąc na nartach dla przyjemności i oglądając zawody w telewizji. Co będzie, to będzie. Nie podejmuję dziś żadnych decyzji, pozostaję otwarty na wszystko i to jest dla mnie bardzo ważne" - powiedział Austriak na spotkaniu z mediami w miejscowości Afritz am See.
W lutym 2022 roku Mayer triumfował w supergigancie w olimpijskich zmaganiach w Chinach i został pierwszym w historii alpejczykiem ze złotym medalem w trzech kolejnych edycjach igrzysk. Zwyciężył także w zjeździe w Soczi (2014) i w supergigancie w Pjongczangu (2018). W Chinach był też trzeci w zjeździe.
"Olimpijski triumf w ubiegłym roku był dla mnie wielkim kamieniem milowym. Już wtedy pomyślałem, że mogę zakończyć karierę, rozmyślałem o tym przez całe lato. Koniec końców nawet samego siebie zaskoczyłem (startami w sezonie 2022/23 - PAP)" - relacjonował Austriak, zapewniając jednocześnie, że nie żałuje grudniowej decyzji.
Mayer ma ponadto w dorobku 11 zwycięstw w zawodach Pucharu Świata, ale żadnego w trwającym sezonie, choć dwukrotnie stał na podium.(PAP)
mm/ cegl/