Radio Opole » Kraj i świat
2022-09-29, 07:30 Autor: PAP

Gruziński dziennikarz dla PAP: Rosjanie porzucają samochody przed granicą z Gruzją, uciekają z plecakami; to chaos

Wielu Rosjan ucieka do Gruzji przed mobilizacją na wojnę na Ukrainę. Ludzie porzucają przed granicą samochody, niektórzy nie mają pieniędzy, są zdesperowani, przyjeżdżają z jednym plecakiem - opowiada PAP gruziński dziennikarz Aleksandre Keszelaszwili.

Na kontrolowanej przez Tbilisi części granicy gruzińsko-rosyjskiej działa jedno przejście graniczne Lars. "Jest ono bardzo zatłoczone. Droga prowadzi z Osetii Północnej (w Rosji) do regionu Kazbegi. To bardzo górzysty teren, droga jest wąska, a okolica nie jest zaludniona" - opowiada reporter gruzińskiego portalu informacyjnego Publika.


"Przejście jest w bardzo wąskiej dolinie, więc nie widać, co dzieje się po stronie rosyjskiej. Ludzie, z którymi rozmawiałem, mówili, że mieli trudności podczas rosyjskiej kontroli granicznej. Zadaje się im wiele pytań, próbuje się ich filtrować (...) Mówili też, że widzieli pojazdy wojskowe" - zaznacza. Według niego część uciekających z Rosji "nie ma jedzenia, nie ma wody, porzuca samochody i pieszo dochodzi do granicy".


Części Gruzinów nie podoba się to, że tak wielu Rosjan zaczęło opuszczać swoje państwo, kiedy ogłoszono mobilizację, podczas gdy wcześniej nie było masowych protestów przeciwko wojnie. W środę przy przejściu granicznym odbyła się niewielka manifestacja pod hasłem: "Rosjanie, nie jesteście tu mile widziani. Wracajcie do domów".


Jak napisał w środę portal Echo Kawkaza, władze Osetii Płn. ogłosiły ograniczenia wjazdowe dla samochodów na terytorium republiki. Na jej granicach mają działać patrole, sprawdzające, czy wjeżdżające osoby podlegają poborowi. MSW republiki poinformowało też o utworzeniu przy przejściu granicznym punktu mobilizacyjnego.


Reporter opowiada PAP, że sytuacja na przejściu "wyglądała bardzo chaotycznie". "Dwóch mężczyzn powiedziało mi, że szli przez cztery dni, dziewięć godzin stali w kolejce. Widać było, że wiele osób było zmęczonych, zdesperowanych. (...) Niektórzy mówili, że nie wiedzą, jak długo zostaną w Gruzji, nie wiedzą, gdzie się zatrzymać" - opowiada dziennikarz. W stronę odwrotną - z Gruzji do Rosji - ruch był bardzo mały.


Większość Rosjan deklaruje, że zmierza do Tbilisi. Jeśli porzucili swoje pojazdy po rosyjskiej stronie granicy i mają na to pieniądze, korzystają z usług czekających po stronie gruzińskiej taksówkarzy. W związku z tym, że ceny za przejazdy są obecnie bardzo wysokie, niektórzy kontynuują podróż pieszo albo próbują złapać stopa. Najbliższa miejscowość - Stepancminda - znajduje się ok. 10 km od granicy. "Ona też już jest pełna Rosjan, którzy wynajęli wszystkie dostępne noclegi" - kontynuuje rozmówca PAP.


Jak dodaje Keszelaszwili, na przejściu granicznym próbował rozmawiać z wieloma osobami uciekającymi z Rosji, ale często odmawiano mu komentarza, niektórzy nawet nie chcieli, by pokazywać ich twarze. Większość przyjeżdżających to młodzi mężczyźni, ale są wśród nich też kobiety i dzieci.


"Wiele osób, które widziałem, miało ze sobą tylko jeden plecak" - mówi. "Nie wykluczam, że za jakiś czas, kilka tygodni, niektórzy będą spać na ulicy, będą głodni..." - dodaje.


"To są mieszane uczucia. Z jednej strony widzi się ludzkie tragedie: oni uciekają ze swoich domów. Z drugiej strony w Tbilisi widzimy tysiące ukraińskich uchodźców, którzy już nawet nie mają swoich domów, członkowie ich rodzin są zabijani przez rosyjskie siły" - podkreśla.


Według oficjalnych danych MSW Gruzji tylko przez przejście graniczne Lars w ostatnich dniach przybywa ok. 10 tys. osób dziennie. Oprócz tego Rosjanie trafiają do Gruzji z terytorium Armenii. Między Gruzją i Rosją nie ma bezpośrednich połączeń lotniczych.


Jak podkreśla Keszelaszwili, Rosjanie masowo zaczęli wybierać Tbilisi na miejsce zamieszkania po rozpoczęciu przez ich państwo wojny przeciwko Ukrainie. "Ceny wynajmu poszły w górę. Słyszy się, że niektórzy właściciele wyrzucają lokatorów, np. studentów, z mieszkań, by zakwaterować w lokalach Rosjan za większe pieniądze" - opowiada Gruzin. Zaznacza, że są tacy Rosjanie, którzy wyjechali do Gruzji, by uniknąć sankcji; w mieście otworzono rosyjskie restauracje, kawiarnie. Jak dodaje, Rosjanie mieszkają nie tylko w stolicy, ale też w innych miastach i wsiach w różnych częściach kraju.


"Wielu mieszkańców nie czuje się z tym dobrze, bo część Gruzji jest okupowana przez Rosję" - zwraca uwagę Keszelaszwili, odnosząc się do separatystycznej Abchazji i Osetii Południowej.


Bezpośrednio po wojnie rosyjsko-gruzińskiej w 2008 roku Rosja uznała Abchazję i Osetię Południową za niepodległe państwa i nawiązała stosunki dyplomatyczne z tymi podmiotami, kontrolowanymi i sponsorowanymi przez Moskwę od pierwszej połowy lat 90. Jednocześnie zerwane zostały oficjalne relacje rosyjsko-gruzińskie. Rząd w Tbilisi, podobnie jak zdecydowana większość krajów świata, uważa Abchazję i Osetię Południową za integralne części Gruzji.


Rozmawiała Natalia Dziurdzińska (PAP)


ndz/ tebe/


Kraj i świat

2024-07-13, godz. 10:20 Lubuskie/ Pożar sklepu z materiałami budowlanymi w Żaganiu 15 zastępów straży walczy z pożarem sklepu z materiałami budowlanymi w Żaganiu (woj. lubuski). Ogień nie został opanowany. Pożar pojawił się w budynku… » więcej 2024-07-13, godz. 10:10 Po zderzeniu dwóch samochodów osobowych utrudnienie na drodze krajowej 61 Po zderzeniu dwóch samochodów osobowych w miejscowości Klusek (woj. mazowieckie) powstały utrudnienia na drodze krajowej 61 na odcinku Serock-Pułtusk - poinformowała… » więcej 2024-07-13, godz. 10:10 Warszawa/ 6. przegląd "#PolacyRobiąTeatr #PolkiRobiąTeatr" w Teatrze Druga Strefa - od 17 lipca Stołeczny Teatr Druga Strefa od 17 lipca zaprasza na 6. edycję przeglądu '#PolacyRobiąTeatr #PolkiRobiąTeatr', który prezentujące spektakle polskich artystów… » więcej 2024-07-13, godz. 10:00 Ekstraklasa piłkarska - Jordi Sanchez z Widzewa do Consadole Sapporo Napastnik klubu ekstraklasy piłkarskiej Widzewa Łódź Hiszpan Jordi Sanchez Ribas przeszedł na zasadzie transferu definitywnego do ostatniego zespołu japońskiej… » więcej 2024-07-13, godz. 09:40 Paryż - 405 sportowców w olimpijskiej reprezentacji Chin W reprezentacji Chin na igrzyska olimpijskie w Paryżu jest 405 sportowców, 136 mężczyzn i 269 kobiet - oficjalnie potwierdził narodowy komitet olimpijski… » więcej 2024-07-13, godz. 09:30 Ukraina: Białoruś przygotowuje prowokacje na granicy, by zademonstrować swą siłę Chinom Białoruskie organy ścigania przygotowują się do przeprowadzenia tzw. operacji pod fałszywą flagą w strefie przygranicznej z Ukrainą; za ich pomocą chcą… » więcej 2024-07-13, godz. 09:30 Łódź/ Po wczorajszej ewakuacji Festiwal Audioriver będzie kontynuowany Burza i deszcz przerwały w piątkowy wieczór organizowany w Łodzi plenerowy Festiwal Audioriver. Jak podają organizatorzy, w sobotę i niedzielę impreza na… » więcej 2024-07-13, godz. 09:30 Rosja/ Władze: płonie magazyn ropy w obwodzie rostowskim po ataku ukraińskich dronów Pożar wybuchł w sobotę nad ranem w magazynie ropy naftowej w obwodzie rostowskim w Rosji w wyniku ataku ukraińskich dronów - podało Radio Wolna Europa za… » więcej 2024-07-13, godz. 09:30 Rumunia/ Śmierć kobiety zaatakowanej przez niedźwiedzia wywołała debatę o zmianie przepisów W Rumunii jest za dużo niedźwiedzi - oświadczyli prezydent i premier, który zapowiada zmianę przepisów. Po śmierci turystki zaatakowanej przez niedźwiedzicę… » więcej 2024-07-13, godz. 09:10 Karkonosze/ Na szlakach mokro i ślisko; w ciągu dnia możliwe burze Mokre i śliskie szlaki, przelotne opady deszczu i możliwe burze, temperatura do 12 stopnia Celsjusza w wyższych partiach - takie warunki panują w sobotę w… » więcej
28293031323334
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »