Biało-czerwone dopiero w czwartek miały okazję zapoznać ze stadionem Gerledome, jedną z aren mundialu, a w piątek do południa przeprowadziły lekki rozruch.

Holendrzy zmodyfikowali nieco pomysł Polski, która w 2014 roku inauguracyjne spotkanie mistrzostw świata siatkarzy przeprowadziła na PGE Narodowym. Tyle, że na warszawskim obiekcie rozegrano jeden mecz, a w Arnhem organizatorzy podzielili obiekt Vitesse na trzy boiska, przy których ustawiono trybuny.

W Gerledome wystąpią wszyscy uczestnicy mundialu, a po pierwszych pojedynkach 12 reprezentacji uda się do Gdańska i Łodzi. Podopieczne włoskiego trenera Stefano Lavariniego w Ergo Arenie zmierzą się z Tajlandią, Koreą Południową, Dominikaną i Turcją.

Polskie siatkarki nie dostąpiły zaszczytu gry na głównej "hali", której trybuny mogą pomieścić ok. 21 tys. kibiców. W niej wystąpią Holenderki, które o godz. 20 spotkają się z Keniż. Dwie godziny wcześniej na jedno z bocznych boisk wyjdą reprezentacje Polski i Chorwacji.

Jak przyznał asystent Lavariniego Nicola Vettori, wielkość obiektu nie jest problemem, lecz temperatura.

"Na treningach było po prostu zimno" - powiedział PAP szkoleniowiec.

Nie tylko treningi wypełniły czas polskiej reprezentacji w Holandii. W czwartek siatkarki złożyły hołd polskim żołnierzom, którzy w czasie II wojny światowej walczyli w miejscowości Driel pod Arnhem. To tam w czasie operacji Market Garden w 1944 roku lądowała 1. Polska Samodzielna Brygada Spadochronowa, wspierająca oddziały angielskie i amerykańskie, walczące o utrzymanie mostu na Renie. Na rynku w Driel w 60. rocznicę bitwy stanął pomnik generała Stanisława Sosabowskiego. Zawodniczki wraz ze sztabem gościły w muzeum bitwy, obejrzały film dokumentalny poświęcony temu wydarzeniu i wysłuchały krótkiej lekcji historii.

W czwartkowy wieczór odbyła się także efektowna prezentacja wszystkich uczestników. Biało-czerwone na scenie pojawiły się przy piosence "Ona tańczy dla mnie" zespołu Weekend.

Mistrzostwa świata rozegrane zostaną w sześciu miastach: Arnhem, Rotterdamie, Apeldoornie (tam odbędą się mecze o medale) oraz w Gdańsku, Łodzi i Gliwicach. Łącznie odbędzie się 100 spotkań. Tytuły broni Serbia.(PAP)

lic/ pp/