Klub rugby Exeter Chiefs przestanie nawiązywać do rdzennych Indian
W lipcu klub zmienił logo i poprosił kibiców, aby nie zakładali pióropuszów. Fani przed meczami na stadionie Sandy Park śpiewali piosenkę "Tomahawk Chop" (siekanie tomahawkiem), ale organizacje rdzennych Amerykanów uznały ją za poniżającą.
"W ciągu ostatnich trzech lub czterech lat nastawienie ludzi do brandingu klubu zaostrzyło się, więc nadszedł właściwy czas, aby to zmienić" – powiedział prezes klubu Exeter, Tony Rowe w wywiadzie dla dziennika "The Times".
"Świat się zmienia, a my musimy się zmieniać wraz z nim" - dodał Rowe.
Dyrektor Narodowego Kongresu Indian Amerykańskich napisał w zeszłym roku list do działaczy i kibiców Exeter Chiefs, prosząc o wycofanie wszystkich symboli nawiązujących do kultury Indian, w tym zmianę maskotki klubu. W liście podkreślono, że kibice noszący pióropusze przywłaszczyli sobie "święte nakrycie głowy". Zaapelowano też o zaprzestanie malowania twarzy oraz zabierania tomahawków na mecze.
Ponadto inne kluby sprzeciwiły się brandingowi drużyny i zaczęły prosić fanów Exeter, aby na wyjazdowych meczach nie nosili ubrań w stylu rdzennych Amerykanów.
Nowa symbolika klubu będzie nawiązywała do starożytnego plemienia celtyckiego, które przez wieki mieszkało na obszarze południowo-zachodniej Anglii przed okupacją rzymską w 43 roku naszej ery.
Prezes Exeter Chiefs stwierdził, że fani nie będą mieli zakazu noszenia ubrań ze starym logo.
"Nie ma się czego wstydzić. To były 24 lata naszego brandingu, wciąż mamy koszule i inne rzeczy... Nie można wymazać historii, można się z niej uczyć. Nie mamy zamiaru mówić ludziom, że nie mogą nosić rzeczy ze starym logo" - uzasadnił Rowe.
Exeter Chiefs zdobyli mistrzostw Anglii w 2017 i 2020 roku. Dwa lata temu sięgnęli po European Rugby Champions Cup.(PAP)
mg/ krys/