Przydacz: sugerowałbym, żeby wiceszefowa KE nie zaogniała sytuacji tam, gdzie nie jest to potrzebne
Przydacz, pytany w programie Tłit WP o wypowiedź Jourovej, przypomniał, że rozmowy ws. KPO i warunków uruchomienia środków dla Polski z europejskiego Funduszu Odbudowy prowadziła przewodnicząca KE Ursula von der Leyen. "Projekt ustawy, zaproponowany przez pana prezydenta, z jednej strony był kontynuacją reformy, bo wszyscy wiemy, że reforma wymiaru sprawiedliwości - i to mówiło wielu polskich polityków także z obozu rządzącego, łącznie z panem prezesem Kaczyńskim - nie we wszystkim była perfekcyjnie przeprowadzona, należy ją kontynuować" - powiedział.
Z drugiej strony - dodał - "pomysły zaproponowane przez prezydenta wychodziły także naprzeciw pewnego rodzaju ideom i pomysłom, które miała Ursula von der Leyen". "My się tego trzymamy. Skoro ustawa została przegłosowana, sugerowałbym, żeby pani wiceprzewodnicząca Jourova nie zaogniała sytuacji tam, gdzie nie jest to potrzebne" - stwierdził wiceszef MSZ.
Według niego, "w Brukseli jest cała grupa ludzi, którzy są nieprzyjaźni Polsce, prawdopodobnie podpuszczani przez część polityków polskiej opozycji". Wyraził też przekonanie "będą pieniądze z KPO". "Spokojnie ten projekt będzie realizowany" - stwierdził.
Jak podał portal tvn.24.pl, wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova została zapytana w czwartek podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego, czy nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wypełnia warunki określone w Krajowym Planie Odbudowy. Chodzi o podpisaną przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizację ustawy o SN, która wejdzie w życie 15 lipca; głównym założeniem zainicjowanej przez prezydenta noweli jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej i utworzenie w jej miejsce Izby Odpowiedzialności Zawodowej.
"Nie, nie wypełnia" - odparła Jourova. "Polska będzie musiała zastanowić się nad tymi warunkami i jeśli nie będzie wystarczającej reakcji w prawnie wiążących przepisach dotyczących polskich sędziów, które odpowiadają warunkom z kamieni milowych, nie wypłacimy pieniędzy. Ale powtarzam jedynie to, co szefowa Komisji (Ursula van der Leyen) już powiedziała" - stwierdziła wiceprzewodnicząca KE.
Komisja Europejska zaakceptowała na początku czerwca polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). To krok w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy. KE zaznaczyła m.in. że polski KPO "zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji" i że "Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy".
17 czerwca państwa członkowskie Unii Europejskiej zatwierdziły polski Krajowy Plan Odbudowy; decyzja została podjęta na posiedzeniu ministrów finansów państw UE w Luksemburgu.(PAP)
autorka: Daria Porycka
dap/ mok/