Francja/ Były premier Fillon rezygnuje z posad w dwóch rosyjskich koncernach
„Dziś wojna powraca w sercu Europy. To zbiorowa porażka, ale Władimir Putin nie jest jedynym winowajcą konfliktu, którego można było unikać” – twierdzi Fillon. „W tych warunkach nie mogę kontynuować pracy w zarządach rosyjskich spółek Zarubieżnieft i Sibur. Robię to ze smutkiem, bo spotkałem tam mężczyzn i kobiety o wielkich wartościach" - pisze.
W ostatnich dniach Fillon był ostro krytykowany przez francuskich polityków. Sekretarz stanu ds. europejskich Clement Beaune oskarżył go o to, że przez przyjęcie funkcji w rosyjskich koncernach stał się „wspólnikiem” prezydenta Putina.
Valerie Pecresse, kandydatka Republikanów w kwietniowych wyborach prezydenckich i koleżanka partyjna Fillona, broniła go, prosząc kolegów o „okazanie odrobiny godności w tej sprawie”.
Kontrowersje wzbudził również opublikowany na portalach społecznościowych komentarz Fillona, w którym potępił on „użycie siły na Ukrainie”, ale stwierdził, że „przez dziesięć lat ostrzegał przed odmową uwzględnienia rosyjskich zastrzeżeń w sprawie rozszerzenia NATO przez ludzi Zachodu”, co oznacza współudział Zachodu w odpowiedzialności za obecną sytuację geopolityczną.
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)
ksta/ jo/ ap/