"Rzeczpospolita": Wojna domowa w Najwyżej Izbie Kontroli
Jak napisała "Rz", w ciągu ponad dwóch lat na fotelu prezesa NIK Marian Banaś wprowadził ok. 200 zaufanych osób, których znaczna część piastuje kluczowe, wysoko płatne stanowiska – dyrektorów departamentów, delegatur, doradców i radców. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że sporą część stanowisk objętych z mocy prawa konkursami prezes Banaś obsadza, omijając je - wskazała gazeta.
"Teraz sprawą nadużywania trybu pozakonkursowego w zatrudnianiu dyrektorów departamentów i delegatur zajmie się Prokuratura Okręgowa w Warszawie, do której w ubiegłym tygodniu wpłynęło zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przekroczenia uprawnień przez prezesa NIK" - podał dziennik.
"Rz" podała, cytując rzeczniczkę prokuratury Aleksandrę Skrzyniarz, że aktualnie analizowana jest treść zawiadomienia w ramach postępowania sprawdzającego. (PAP)
lgs/ mk/