Jak poinformowała w czwartek rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Płońsku kom. Kinga Drężek-Zmysłowska, do zdarzenia doszło, gdy funkcjonariusze z posterunku w Nowym Mieście kontrolowali tam osoby przebywające w kwarantannie

"Z uwagi na to, że z 36, 39 i 40-latkiem, którzy odbywali kwarantannę w jednym z domów, policjanci nie mogli nawiązać kontaktu telefonicznego, postanowili sprawdzić miejsce dokładnie. Sama kontrola odbyła się bez uwag. Wszyscy mężczyźni byli pod wskazanym adresem. Chwilę później stało się jednak coś niespodziewanego. Nagle z komina budynku buchnęły kłęby dymu, iskry i pojawił się wysoki ogień" - przekazała kom. Drężek-Zmysłowska. Podkreśliła, że "sytuacja była poważna".

"Funkcjonariusze szybko zaalarmowali nieświadomych zagrożenia mężczyzn i zachowując bezpieczny dystans społeczny, pomogli wydostać się im na zewnątrz. Wezwali też na miejsce trzy zastępy straży pożarnej, które ugasiły pożar" - dodała rzeczniczka płońskiej policji. Jak wyjaśniła, "okazało się, że w kominie domu zapaliły się sadze". "Szybka interwencja służb zapobiegła rozprzestrzenieniu się ognia i dymu na cały budynek. Nowomiejscy dzielnicowi, zjawiając się w odpowiednim miejscu i czasie zapobiegli tragedii" - zaznaczyła kom. Drężek-Zmysłowska.(PAP)

mb/ jann/