Małopolskie/ Autokar z dziećmi jechał do rowu
Do wypadku autokaru, wiozącego przedszkolaków, doszło w poniedziałek po południu w miejscowości Strzeżów Pierwszy (Małopolskie), na odcinku dk 7 Miechów-Książ-Wielki. W zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń, ale kierowaca trafił do szpitala na badania.
Jak poinformował PAP rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń, w poniedziałek przed godziną 13 doszło do wypadku autokaru w Strzeżowie Pierwszym. To droga krajowa 7 na trasie Miechów - Książ- Wielki. Dzieci z Miechowa wracały do przedszkola w Książu-Wielkim. W autokarze, wraz z opiekunami, były 23 osoby.
Nagle - jak relacjonował rzecznik - 56-letni kierowca zasłabł. Zjechał do rowu, ale pojazd nie przewrócił się. "Nikomu nic się nie stało. Kierowca był przytomny, bez obrażeń, został zabrany do szpitala celem wyjaśnienia, dlaczego zasłabł" - opisywał Gleń.
Ze Strzeżowa, po wypadku dzieci odbierali rodzice.
W miejscu wypadku nie ma utrudnień w ruchu.(PAP)
autor: Beata Kołodziej
bko/ ok/