Lubuskie/ Właściciel sklepu odpowie za utrudnianie kontroli sanitarnej
"Zachowanie mężczyzny uniemożliwiło kontrolę. Do sprawy policjanci zatrzymali również drugiego mężczyznę, który usłyszał zarzut wpływania na czynności wykonywane przez pracownice sanepidu. Obu grozi teraz do trzech lat więzienia" – powiedział rzecznik.
Do tej sytuacji doszło w ub. tygodniu w Drezdenku. 55-latek uniemożliwiał dwóm inspektorkom sanepidu przeprowadzenie kontroli związanej z przestrzeganiem zasad epidemiologicznych w jego sklepie. W trakcie wymiany zdań mężczyzna stał się agresywny popychał kobiety, co spowodowało, że jedna z nich upadła.
Zachowanie właściciela, któremu pomagał drugi mężczyzna, uniemożliwiło skuteczne przeprowadzenie kontroli. Sanepid powiadomił o zajściu policjantów, którzy zatrzymali obu mężczyzn i przestawili im zarzuty.
Maludy zaznaczył, że każdego dnia medycy, funkcjonariusze służb oraz pracownicy wielu instytucji zaangażowani są w walkę ze skutkami pandemii. Lekarze, pielęgniarki i ratownicy medyczni skupiają się na leczeniu osób zakażonych, a policja czy inspektorzy sanitarni weryfikują przestrzeganie zasad mających ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa.
"Większość obywateli ze zrozumieniem przyjmuje ciężką pracę funkcjonariuszy i pracowników sanepidu. Niestety są też osoby, które swoim zachowaniem bagatelizują zagrożenie. Zdarzają się również osoby, które na widok służb reagują agresją. Takie zachowanie wiąże się jednak ze zdecydowaną reakcją policji" – podkreślił rzecznik.(PAP)
Autor: Marcin Rynkiewicz
mmd/ mark/