Nigeria/ Blinken w Afryce Subsaharyjskiej zapowiada szczyt USA-Afryka z udziałem prezydenta Bidena
Podczas wizyty w stolicy Nigerii Abudży szef amerykańskiej dyplomacji wygłosił przemówienie w siedzibie Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS), podczas którego ostrzegł przed "wzrastającym na całym świecie autorytaryzmem".
Blinken zauważył, że "rządy stają się coraz mniej przejrzyste, a afrykańskich krajach władze były w tym roku obalane już co najmniej cztery razy".
„Widzimy, co dzieje się na całym kontynencie afrykańskim – przywódcy ignorują ograniczenia kadencji, fałszują lub odraczają wybory, wykorzystują krzywdy społeczne w celu zdobycia i utrzymania władzy, aresztują opozycjonistów, rozprawiają się z mediami i pozwalają służbom bezpieczeństwa na brutalne egzekwowanie ograniczeń pandemicznych” - powiedział szef dyplomacji Białego Domu.
"Demokratyczne odstępstwo nie było tylko problemem Afryki” – dodał Blinken, przypominając: „Mój kraj także zmaga się z zagrożeniami dla systemu demokratycznego”, co uwidocznił atak z 6 stycznia na Kapitol.
Sekretarza stanu USA gościł w Abudży jego nigeryjski odpowiednik Geoffrey Onyeama, który odrzucił obawy wyrażane przez Blinkena na temat "zbytniego zbliżenia Afryki z Chinami".
"Jesteśmy gotowi na współpracę gospodarczą z każdym, kto złoży nam konkurencyjną ofertę" - wyjaśnił Onyeama.
Blinken zapewnił, że "Stany Zjednoczone uważają Afrykę za główną potęgę geopolityczną, która może zapewnić korzyści odzwierciedlające siłę demokracji" i dodał: „Nasze podejście do afrykańskich partnerów będzie zrównoważone, przejrzyste i oparte na wartościach".
Podczas pobytu w Kenii szef amerykańskiej dyplomacji powtórzył wezwania do bezwarunkowego zawieszenia broni w konflikcie toczącym się w etiopskim regionie Tigraj. Podkreślił też konieczność powrotu do demokracji cywilnej w Sudanie. (PAP)
mnw/ tebe/