W. Brytania/ Inflacja nieznacznie spadła, ale nadal mocno powyżej celu
Nadal jest to jednak znacznie powyżej celu inflacyjnego Banku Anglii (BoE), który wynosi 2 proc.
ONS wskazał, że do wzrostu cen w największym stopniu przyczyniły się koszty transportu. We wrześniu średnia cena paliwa wynosiła 134,9 pensów za litr, wobec 113,3 pensów we wrześniu 2020 roku i była najwyższa od 2013 roku. Nadal rosły ceny samochodów używanych, co jest reakcją na zmniejszoną podaż nowych samochodów będącą efektem globalnych problemów z czipami. Ich średnia cena zwiększyła się we wrześniu o 2,9 proc. w porównaniu z sierpniem, a od kwietnia - już o 21,9 proc.
Urząd ostrzegł też, że w październiku stopa inflacji może wzrosnąć jeszcze bardziej, gdyż wtedy widoczny będzie wzrost cen energii. Od początku października podniesiony został maksymalny pułap cenowy, jaki dostawcy energii mogą stosować w standardowych taryfach, a to będzie miało przełożenie na cały szereg usług.
Utrzymująca się wysoka inflacja wzmaga spekulacje, że Bank Anglii podejmie działania, aby ją zahamować - choć do tej pory stał na stanowisku, że wzrost cen jest zjawiskiem czasowym. Spekulacje podsycił w niedzielę gubernator BoE Andrew Bailey, mówiąc, iż rosnące ceny energii powodują dłuższy niż zakładano okres wyższych cen, wobec czego bank "będzie musiał działać".
To jest najsilniejszą jak dotychczas sugestia, że BoE może podnieść stopy procentowe. Analitycy spodziewają się, że może to nastąpić już na najbliższym posiedzeniu Komitetu Polityki Monetarnej, które odbędzie się 4 listopada. W marcu 2020 roku główna stopa procentowa została w reakcji na kryzys związany z pandemią koronawirusa obniżona do rekordowo niskiego poziomu 0,1 proc., na którym pozostaje do dziś.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)
bjn/ ap/