Ekstraklasa siatkarzy – Wlazły: rodziliśmy się z każdym punktem
Obie drużyny rozpoczęły sezon od dwóch porażek – gdańszczanie ulegli w Katowicach 2:3 GKS oraz we własnej hali 1:3 Aluronowi CMC Warcie Zawiercie. Z kolei ekipa z Dolnego Śląska przegrała we własnej hali z PGE Skrą Bełchatów oraz, także 1:3, w Warszawie z Projektem.
Inauguracyjny set był zacięty, ale przy remisie 23:23 skutecznym atakiem popisał się Bartłomiej Lipiński, za chwilę punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Moritz Reichert i gospodarze zwyciężyli 25:23.
„Od początku meczu widać było, że jesteśmy zdenerwowani, ale po pierwszym secie wszystko w naszej grze funkcjonowało znacznie lepiej i na dobrym poziomie. Byliśmy stabilni, spokojni i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo” - powiedział rozgrywający Trefla Lukas Kampa, który został też wybrany najlepszym zawodnikiem tej konfrontacji.
Dwie kolejne partie nie miały większej historii. Wyrówna walka trwała w nich tylko na początku, do stanu 7:7 oraz 7:6. Później dominacja gdańszczan nie podlegała dyskusji – triumfowali dwa razy 25:15.
„Każdy z nas czekał na pierwsze zwycięstwo. Nasza w gra nie była tak dobrze poukładana jakbyśmy chcieli, ale to wystarczyło na drużynę z Lubina. A w ciągu spotkania rodziliśmy się z każdą piłką i z każdym zdobytym punktem. To cieszy, bo poprzedni mecz z Aluronem pokazał nam, że trzeba szukać swoich szans i je wykorzystywać. I dzisiaj większość z nich wykorzystaliśmy” – podkreślił Wlazły.
W kolejnym spotkaniu siatkarze Trefla zmierzą się w sobotę w Radomiu z Cerradem Eneą Czarnymi, który ma na koncie komplet trzech porażek, natomiast zawodnicy Cuprum swojej szansy na pierwszą wygraną muszą szukać w poniedziałek 25 października w potyczce we własnej hali ze Ślepskiem Malow Suwałki.
„Ta wygrana za trzy punkty z pewnością doda nam pewności siebie, aczkolwiek zdajemy sobie sprawę, że w Radomiu nigdy nie jest łatwo wygrać. Jestem jednak przekonany, że zrobiliśmy krok we właściwym kierunku i w spotkaniu z Czarnymi zamierzamy pójść za ciosem” – podsumował Kampa. (PAP)
Autor: Marcin Domański
md/ co/