SG: od początku roku 197 osób z zarzutami za organizowanie nielegalnej migracji na odcinku białoruskim
"Widzimy gigantyczny wzrost liczby osób – organizatorów - które zabierają i przewożą migrantów do Zachodniej Europy. Zresztą ci migranci też są zainteresowani podróżą dalej w głąb Europy Zachodniej, a nie pozostawaniem na terenie Polski" – powiedział podczas brefingu płk Matyjasik.
Podkreślił, że w poprzednich latach na odcinku granicy białoruskiej ochranianym przez Podlaski Oddział Straży Granicznej również występowała migracja, ale w o wiele mniejszym nasileniu. "W 2021 r. na odcinku białoruskim postawiliśmy zarzuty 197 osobom za organizowanie nielegalnej migracji" – poinformował zastępca dyrektora Zarządu Operacyjno-Śledczego Komendy Głównej SG. Z czego od sierpnia do września br. było to 168 przypadków, a w analogicznym okresie zeszłego roku - 7 przypadków.
Płk Matyjasik podkreślił, że wśród osób podejrzanych o organizację nielegalnych transportów znajdują się głównie cudzoziemcy z tytułami pobytowymi państw członkowskich Unii Europejskiej, natomiast narodowości państw Bliskiego Wschodu. "Te osoby przewożą migrantów w celach czerpania korzyści finansowych. Kwoty uzależnione są od ilości przewożonych osób, miejsca do których są transportowane. W niektórych przypadkach są to kwoty za jeden transport do 10 tys. zł" – dodał płk Matyjasik.
Podczas briefingu przekazał, że w poniedziałek funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali kolejną osobę podejrzaną o pomocnictwo w organizowaniu innym osobom przekraczania granicy wbrew przepisom. Był to obywatel Libii, który przewoził 6 migrantów – obywateli Iraku. Funkcjonariusze ujawnili przy nim znaczną ilość gotówki. Płk Matyjasik dodał, że zatrzymany był osobą niebezpieczną; w jego samochodzie znaleziono różnego rodzaju przedmioty niebezpieczne, były to m.in. noże myśliwskie, prawdopodobnie pistolet hukowy, petardy hukowe, dwie krótkofalówki.
Natomiast w czwartek doszło do zatrzymania obywatela Gruzji, który przewoził 13 migrantów - 11 obywateli Iraku i 2 obywateli Turcji. Do zatrzymania doszło po tym, jak nie zatrzymał się do kontroli drogowej prowadzonej przez policjantów. "Policjant został potrącony, policja podjęła pościg. Użyto broni w formie strzałów ostrzegawczych. Osoba ta usłyszała zarzuty za czynną napaść na funkcjonariusza za co grozi do 10 lat (więzienia - PAP) oraz za pomocnictwo w organizowaniu innym osobom przekroczenia granicy wbrew przepisom; za to przestępstwo grozi do 8 lat" – dodał płk Matyjasik.
"To są przykłady z ostatniego okresu, gdzie funkcjonariusze pełnią służbę narażając swoje życie i zdrowie w celu ochrony granicy państwowej oraz bezpieczeństwa i porządku publicznego" – zaznaczył zastępca dyrektora.(PAP)
Autorka: Gabriela Bogaczyk
gab/ mark/