Ekstraklasa piłkarska - Bruk-Bet - Stal 1:1 (opinie)
Po meczu Bruk-Bet Termalica – PGE Stal (1:1) powiedzieli:
Adam Majewski (trener PGE Stal Mielec): "Wiedzieliśmy, że nie będzie to dla nas łatwe spotkanie, bo niedawno zostałem trenerem tego zespołu i nie było zbyt wiele czasu na poprawę pewnych elementów. W pierwszej połowie mecz był w miarę ciekawym widowiskiem. Gospodarze mieli dwie dobre okazje, my też mieliśmy swoje.
- W drugiej części ewidentnie widać było, że nikt nie chce zaryzykować. Obiektywnie ten mecz był ciężki do oglądania. Cieszymy się jednak z remisu, bo ten jeden punkt jest cenny. Teraz przygotowujemy się do spotkania z Piastem Gliwice..
- Michał Gliwa popełnił ewidentny błąd przy bramce, ale uratował nas też w dwóch sytuacjach. Nie mamy do niego pretensji, bo wszyscy wygrywamy i wszyscy przegrywamy. Podjąłem decyzję, że na razie będzie bronił Gliwa, gdyż nie wiadomo czy Rafał Strączek z nami zostanie. W jego sprawie toczą się jakieś rozmowy".
Mariusz Lewandowski (trener Burk-Betu Termaliki Nieciecza): "Czujemy niedosyt, zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszą połowę, bo rozegraliśmy ją dobrze, stwarzaliśmy okazje i to takie stuprocentowe. Takie szanse należy wykorzystywać. Trzeba też pochwalić Ernesta Terpiłowskiego, bo zaliczył debiut w ekstraklasie z golem.
- Na drugą połowę też mieliśmy swój plan, ale runął już na początku, gdy sprokurowaliśmy rzut karny. Potem próbowaliśmy, ale było za mało ruchu w środku pola, za mało prostopadłych podań za plecy obrońców. Dopiero w końcówce Kacper Śpiewak miał okazję, aby zdobyć bramkę na 2:1. Ten punkt jest dla nas cenny, choć czujemy niedosyt, bo powinniśmy wygrać”. (PAP)
gw/ cegl/