Ukraina/ Zełenski o ewentualnym spotkaniu z Putinem: piłka jest po stronie Rosji
Zełenski w wyemitowanej w czwartek wieczorem rozmowie z telewizją 1+1 mówił m.in. o planach dotyczących swojego lipcowego spotkania z prezydentem USA Joe Bidenem w Białym Domu, kontaktach z Kremlem, o Donbasie i NATO.
Nasza obecna komunikacja z Kremlem dotyczy możliwego spotkania z Putinem - podkreślił, oceniając, że "dziś piłka jest po stronie Federacji Rosyjskiej". Zaznaczył, że priorytetem rozmów byłyby kwestie bezpieczeństwa.
Odniósł się też do wydawania przez Rosję paszportów mieszkańcom niekontrolowanej przez rząd w Kijowie części Donbasu. Oznajmił, że jest to duży problem i dowód na to, że Moskwa nie przestrzega porozumień mińskich. Jak dodał, potwierdzona liczba wydanych paszportów to 350-400 tys. Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow poinformował o 650 tys. takich dokumentów.
Zełenski zapowiedział, że podczas lipcowego spotkania z Bidenem w Waszyngtonie poruszy m.in. temat bezpieczeństwa, w tym obronnego kontraktu albo memorandum między dwoma krajami, zwiększenia pomocy militarnej, a także kwestie gazociągu Nord Stream 2, Donbasu i Krymu, bezpieczeństwa w regionie Morza Czarnego i Azowskiego, ukraińskiej floty. Będzie też rozmawiać o sprawach gospodarczych.
Ocenił, że kwestia wstąpienia Ukrainy do NATO to sprawa bezpieczeństwa, a nie polityki. "Mój stosunek do członkostwa w NATO - uważam, że w niektórych sprawach sami jesteśmy sobie winni. Bo kwestia NATO to sprawa bezpieczeństwa. Wiele lat, 13 lat, wykorzystujemy ją jako polityczną sprawę" - powiedział. "Wydaje mi się, że wiele krajów zrozumiało, że Ukrainę można trzymać w takiej odległości (...). A my potrzebujemy wsparcia teraz, teraz jest u nas wojna, teraz potrzebujemy konkretnych działań od Sojuszu i od USA" - zaapelował.
Ukraiński prezydent powiedział też, że dopuszcza możliwość przeprowadzenia w kraju referendum w sprawie ewentualnego zerwania stosunków z częściami Donbasu kontrolowanymi przez wspieranych przez Rosję separatystów. "Jeśli nie dojdzie do alternatywnych uzgodnień z USA, z Rosją i równolegle w formacie normandzkim, (...) to w sprawie +ściany+ będzie głosować naród Ukrainy" - podkreślił.
Według Zełenskiego "ściana" to pełne zerwanie stosunków z tzw. republikami. Zaznaczył jednak, że nie chciałby, aby doszło do realizacji tego scenariusza.
Z Kijowa Natalia Dziurdzińska (PAP)
ndz/ ap/