W Szkole Podstawowej im. Mikołaja Kopernika w Lubawie od poniedziałku do odwołania zajęcia lekcyjne zostały skrócone z 45 do 30 minut, krótsze są też przerwy i czas trwania tzw. godzin pozalekcyjnych.

Jak wynika z komunikatu, dyrektor placówki podjął taką decyzję w związku z panującymi bardzo trudnymi warunkami atmosferycznymi, tj. upałami, i po ocenie warunków panujących w salach lekcyjnych.

Zobowiązał nauczycieli do obserwowania uczniów w tych trudnych warunkach pogodowych i do pilnowania, żeby dzieci systematycznie piły wodę i – na ile to możliwe – schładzały twarz i ręce w łazienkach szkolnych. Zaapelował do rodziców o zaopatrzenie dzieci w napoje i wodę, ponieważ w czasie pandemii nie mogą one korzystać z poideł szkolnych.

Kuratorium Oświaty w Olsztynie – jak przekazała PAP rzeczniczka Małgorzata Hochleitner – nie ma informacji, czy w jakichś szkołach na Warmii i Mazurach skrócono lub zawieszono lekcje ze względu na wysoką temperaturę.

W magistratach w Olsztynie, Elblągu i Ełku poinformowano PAP, że żadna ze szkół w tych miastach nie informowała o takich decyzjach.

Rzeczniczka prezydenta Olsztyna Marta Bartoszewicz powiedziała, że na krótko przed końcem roku szkolnego w wielu szkołach nie ma już tradycyjnych lekcji, tylko zajęcia w plenerze czy wyjścia do kina, więc uczniowie w znacznej mierze przebywają poza budynkiem szkoły.

Skrócenie, ograniczenie lub zawieszenie zajęć z powodu upałów umożliwiają w uzasadnionych przypadkach przepisy oświatowe. Dyrektor szkoły może podjąć taką decyzję w uzgodnieniu z tzw. organem prowadzącym, jeżeli uzna, że ze względu na zdrowie i bezpieczeństwo temperatura jest zbyt wysoka.

Zgodnie z prognozami na Warmii i Mazurach temperatura maksymalna przez przynajmniej dwa kolejne dni może sięgać 30-34 stopni Celsjusza, a temperatura minimalna w nocy wyniesie powyżej 18 st. C. (PAP)

Autor: Marcin Boguszewski

mbo/ joz/