USA/ Biden wzywa do natychmiastowego zawieszenia broni w etiopskim Tigraju
"Jestem głęboko zaniepokojony eskalacją przemocy i pogłębianiem się podziałów regionalnych i etnicznych w kilku częściach Etiopii" - oświadczył Biden i dodał, że siły etiopskie i erytrejskie "muszą umożliwić natychmiastowy, niezakłócony dostęp humanitarny do regionu, aby zapobiec powszechnemu głodowi".
"Wielkoskalowe naruszenia praw człowieka mające miejsce w Tigraju, w tym przemoc seksualna, są niedopuszczalne i muszą się skończyć" - dodał demokratyczny prezydent, wzywając strony zaangażowane w konflikt do "ogłoszenia i przestrzegania zawieszenia broni".
W wyniku trwającego od początku listopada konfliktu pomiędzy rządem etiopskim a tigrajskimi rebeliantami zginęły tysiące osób, setki tysięcy zaś zostały zmuszone do opuszczenia swoich domostw. Miały tam miejsca okrucieństwa takie, jak gwałty, pozasądowe egzekucje i przymusowe eksmisje – wynika z danych lokalnych władz i organizacji pomocowych.
Kwestią konfliktu w Etiopii zajmowała się w środę także Rada Bezpieczeństwa ONZ. Członkowie tego gremium wyrazili obawy, że istnieje poważne ryzyko głodu, jeśli pomoc nie zostanie zwiększona w ciągu najbliższych dwóch miesięcy w Tigraju.
"Jest oczywiste, że ludzie mieszkający w Tigraju borykają się teraz z dramatycznym wzrostem braku bezpieczeństwa żywnościowego w wyniku konfliktu, a obie strony ograniczają dostęp do żywności" - pisał w liście do RB szef Biura ONZ ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA) Mark Lowcock.
Konieczne jest podjęcie konkretnych kroków, aby przerwać "błędne koło konfliktu zbrojnego i przemocy" - apelował Lowcock. (PAP)
zm/
arch.