Malezyjski minister zdrowia Adham Baba poinformował we wtorek, że kraj jest gotowy na rozpoczęcie narodowego programu szczepień przeciwko koronawirusowi i rozpocznie go dwa dni przed wcześniej zaplanowanym terminem. To efekt symulacji, która miała na celu dopracowanie procedur i upewnienie się, że proces w terenie będzie przebiegał bez zakłóceń – przekazał szef resortu zdrowia.

“Ministerstwo liczy, że obywatele w całym kraju uprawnieni do szczepień poddadzą się temu obowiązkowi tak, aby został osiągnięty cel 70 do 80 proc. (zaszczepionych), (niezbędny) by uzyskać odporność zbiorową” – napisał w oświadczeniu Adham Baba, podkreślając, że duża liczba osób z wykształconą odpornością znacznie zmniejszy rozprzestrzenianie się pandemii.

W pierwszej fazie programu, która ma potrwać do kwietnia, preparat przeciwko koronawirusowi ma zostać podany 500 tys. Malezyjczyków: pracownikom służby zdrowia i innym osobom najbardziej narażonym na zakażenie, w tym 55 tys. nauczycieli. Następnie od kwietnia do sierpnia szczepione będą osoby z grup ryzyka, wśród których są seniorzy. Jednocześnie w maju ma się rozpocząć faza, w której preparat będą mogli przyjąć wszyscy dorośli powyżej 18. roku życia.

Jak informuje państwowa agencja informacyjna Bernama, w środę do Malezji ma dotrzeć ponad 180 tys. dawek preparatu wyprodukowanego w Belgii przez Pfizer/BioNTech. Mają one być przewiezione do dziewięciu stanów, które dotąd nie otrzymały szczepionek.

Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami resortu zdrowia wśród pierwszych osób, które poddadzą się szczepieniu mają być premier Muhyiddin Yassin i szef rządowego zespołu ds. walki z pandemią dr Noor Hisham Abdullah. Akcja szczepień ma potrwać do lutego 2022 roku.

Tymczasem sytuacja epidemiczna w azjatyckim kraju poprawia się. Według ministerialnych danych liczba aktywnych przypadków Covid-19 w ostatnich dwóch tygodniach spadła o ponad 40 proc. i wynosi obecnie 30,4 tys. We wtorek służby medyczne zanotowały 2468 nowych infekcji, co podnosi ich ogólną liczbę do ponad 288 tys. Zmarło dotąd 1076 chorych osób, z których większość – jak podaje ministerstwo – miało choroby współtowarzyszące.

Do spadku liczby zachorowań przyczyniły się restrykcyjne ograniczenia przemieszczania się, które od połowy stycznia obowiązują w większości kraju. Obejmują one zakaz podróży między stanami, a w niektórych miejscach – poza obrębem 10 kilometrów od miejsca zamieszkania. Mimo protestów organizacji zrzeszających przedsiębiorców na kilka tygodni nakazano także zamknięcie większości sklepów i ograniczono funkcjonowanie restauracji.

Z Kuala Lumpur Tomasz Augustyniak (PAP)

tam/ tebe/