Prawo i Sprawiedliwość podsumowało kampanię wyborczą w powiecie nyskim. - Za nami kilka tygodni bardzo wytężonej pracy - mówił poseł Kamil Bortniczuk, przewodniczący wojewódzkich struktur PiS.
- Ta praca to nie tylko plakaty, nie tylko bannery, nie tylko billboardy, ale także setki jak nie tysiące spotkań z ludźmi - mówi polityk. - Zachęcamy do popierania naszych kandydatów na radnych wszystkich szczebli. Wystawiliśmy absolutnie najsilniejszą z możliwych drużyn, w trzech na pięć okręgów do sejmiku województwa nasze listy otwierają byli parlamentarzyści. Stawiamy bardzo mocno na kobiety. Wbrew obiegowym opiniom mamy bardzo wiele kandydatek na urzędy wójta, burmistrza. Zwracamy się szczególnie do tych 150 tysięcy osób, które poparły listę PiS w wyborach parlamentarnych w ubiegłym roku - dodał Kamil Bortniczuk.
Starosta Nyski Andrzej Kruczkiewicz zachęcił do oddawania głosów na kandydatów z listy nr 1. Przypomniał też inwestycje, jakie powiat będzie realizował w tym roku za fundusze zdobyte podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości. - Jest to 45 milionów, które pójdą na powiat, żeby zrealizować te zadania, które mamy zaplanowane, jak remont kościoła Wniebowzięcia NMP, Aleksandrówka, Branżowe Centrum Umiejętności, no i przede wszystkim drogi, których w powiecie nyskim mamy 600 km. Jeszcze raz zachęcam do oddania głosów na tych naprawdę zaangażowanych ludzi, bo to jest zaangażowanie z serca, to nie jest zaangażowanie przypadkowe.
Paweł Nakonieczny, przewodniczący rady miasta powiedział, że radni PiS potrzebni są w powiecie i w gminach. - Potrzebni jesteśmy w powiecie, aby dbać o równomierny rozwój powiatu, bo polityka rządu Prawa i Sprawiedliwości była dotychczas taka, aby nie zapominać o Polsce powiatowej, ale też o Polsce gminnej. My dbamy o to, aby wszystkie gminy powiatu nyskiego rozwijały się równomiernie. Tak samo, jak rozwija się Nysa, chcemy, aby rozwijały się inne samorządy. Dlatego zachęcamy do głosowania na naszych przedstawicieli i w Głuchołazach, i w Nysie, i w Korfantowie, i w Paczkowie, tam gdzie nasi kandydaci są zarejestrowani.
PiS chciałoby utrzymać dotychczasową liczbę mandatów - 8 w samorządzie powiatowym i 7 w gminnym.