Otwarte 1 lipca w Kluczborku hospicjum stworzono na 17 miejsc, ale kontrakt obejmuje zaledwie 10. Dlaczego te 7 miejsc nie jest opłacone? Tutaj pojawia się zjawisko tzw. nadwykonań i ryzyko utraty płynności finansowej. Caritas Diecezji Opolskiej prowadzi hospicja i ma w sumie 31 miejsc zakontraktowanych, choć opieką można objąć 52 i tyle też faktycznie czasami jest zajętych miejsc, bo takie jest zapotrzebowanie. Do tego funkcjonują hospicja domowe, których opieką objęte jest ponad 600 osób. W „Betanii” jest 17 miejsc stacjonarnych, zazwyczaj zawsze zajętych, domową opieką objętych powinno być 38 osób wg kontraktu, a w rzeczywistości to od 50 do 60 osób.

Problem są ograniczenia wynikające z finasowania usług w kontraktach z NFZ, ale nasi goście zauważają też fakt, że medycyna lubi sukcesy, a opieka paliatywna to dział medycyny nie cieszący się zainteresowaniem i potrzeby są większe niż zasoby kadrowe. Zwrócono w szczególności uwagę na to, że w opiece paliatywnej brakuje opiekunek medycznych, które odciążyłyby pracę pielęgniarek. Dlaczego to nie jest praca dla wszystkich, opowiedziała Sonia Gielzok, mówiąc także na koniec, że wg danych statystycznych europejskich Polska jest w czołówce jeśli chodzi o poziom opieki paliatywnej.

Tematem zajął się Krzysztof Dobrowolski. Cała audycja jest do posłuchania poniżej.