Radio Opole » Z historycznego punktu widzenia » Felietony » Fatalne rozwiązanie Armii Krajowej
2021-01-17, 08:40 Autor: Bolesław Bezeg

Fatalne rozwiązanie Armii Krajowej

Syberia - niektórzy żołnierze AK trafili tam dwukrotnie
Syberia - niektórzy żołnierze AK trafili tam dwukrotnie
Za trzy dni będziemy obchodzić 76 rocznicę, dla jednych kontrowersyjnego, dla innych koniecznego wydarzenia. 19 stycznia 1945 roku generał Leopold Okulicki pseudonim Niedźwiadek wydał rozkaz rozwiązujący Armię Krajową. Miało to zahamować sowieckie represje wobec żołnierzy AK.
Co jakiś czas stykam się z głoszonymi szczególnie przez osoby starsze poglądami, że cała ta mająca miejsce po upadku III rzeszy antykomunistyczna partyzantka żołnierzy wyklętych nie miała sensu. Że dawni AK-owcy powinni pogodzić się z nadejściem nowej władzy i nie męczyć już społeczeństwa, które miało wówczas już dość wojny.

Przypadająca w najbliższy wtorek rocznica rozwiązania Armii Krajowej jest rocznicą próby właśnie takiego pojednawczego nadstawienia policzka na sowiecki cios.

Generał Leopold Okulicki karierę wojskową rozpoczął w wieku 15 lat w szeregach związku strzeleckiego, w którym m.in. zdał egzamin podoficerski. W roku 1915 mając 17 lat uciekł z gimnazjum w Bochni i zaciągnął się do 3 pułku piechoty Legionów. Po kryzysie przysięgowym został wcielony do armii austriackiej, z której zdezerterował w początkach roku 1918 by oddać się pracy konspiracyjnej w POW. Zorganizował tajny pluton POW w Bochni, na czele którego w listopadzie 1918 roku rozbrajał Niemców.

Brał udział w obronie Lwowa, gdzie został ciężko ranny a także w wojnie 1920 roku. W trakcie kampanii 1939 roku bronił przed Niemcami warszawskiej woli. Po kapitulacji wspólnie z generałem Tokarzewskim organizował konspiracyjną organizację Służba Zwycięstwu Polski, przekształconą później w Związek Walki Zbrojnej, a potem w AK.

Początkowo Okulicki był dowódcą okręgu łódzkiego, a jesienią 1940 roku przeniesiono go do Lwowa. Tam w efekcie infiltracji polskiego podziemia przez NKWD został aresztowany i przewieziony do Moskwy. Przesłuchujący go osławiony generał Sierow zaproponował Okulickiemu powrót do konspiracyjnej pracy we Lwowie, ale pod dyskretną opieką NKWD. Jak należało się spodziewać spotkał się z odmową.

Okulicki opuścił sowieckie więzienie dopiero po interwencji generała Andersa w sierpniu 1941 roku i natychmiast objął funkcję szefa sztabu polskiej armii w ZSRR. Po ewakuacji na bliski wschód pełnił różne funkcje, przez jakiś czas pracując także w sztabie w Londynie. W międzyczasie skończył kurs dla cichociemnych iw maju 1944 roku został zrzucony do kraju, gdzie objął funkcję zastępcy szefa sztabu Komendy Głównej AK.

Był jednym z największych zwolenników wybuchu powstania warszawskiego. Tuż przed wybuchem powstania został mianowany następcą komendanta głównego AK na wypadek gdyby generał Bór Komorowski nie mógł pełnić tej funkcji. Sytuacja taka zaistniała po kapitulacji powstania warszawskiego.

Okulicki początkowo trafił do obozu w Prószkowie skąd wywieziono go transportem na południe. W Kielcach udało mu się uciec z transportu i po różnych perypetiach zorganizował nową komendę główną AK w Częstochowie. Widząc, iż armia sowiecka nie traktuje AK jak armii sojuszniczej lecz zdecydowanie wrogą, mając na co dzień setki przykładów aresztowań byłych i obecnych żołnierzy AK w różnych regionach Polski, 19 stycznia na dworcu kolejowym w Częstochowie generał Okulicki wydał rozkaz rozwiązujący Armię Krajową i zwalniający jej żołnierzy z przysięgi. Miał to być gest samorozzbrojenia Armii Krajowej, wychodzący naprzeciw sowieckiej propagandzie, że AK jest już niepotrzebna skoro główny ciężar walki z okupantem przejęła armia sowiecka i towarzyszące jej tzw. ludowe wojsko polskie.

Okazało się jednak, że gest ten na nic się nie przydał, a tylko zdezorganizował opór przeciwko nowej okupacji. Armia sowiecka w żaden sposób nie zmieniła swojego stosunku ani do schwytanych z bronią w ręku Akowców, ani do byłych żołnierzy AK próbujących rozpocząć normalne życie w cywilu. Dla sowieckiego okupanta każdy kto miał związek z dawną konspiracyjną polską armią stanowił potencjalne zagrożenie i tylko nielicznym byłym akowcom pozwolono na spokojne życie, ale zawsze byli oni pod wnikliwą obserwacją aparatu bezpieczeństwa.

Dla większości byłych żołnierzy AK nie było wyboru. Jeśli nie chcieli trafić do więzienia czy na sybir musieli znowu iść do lasu. Najlepszym przykładem determinacji polskiego losu jest życiorys generała Fieldorfa, który nierozpoznany trafił na sybir pod przybranym nazwiskiem, a po odbyciu kary i powrocie do Polski gdy chcąc rozpocząć normalne życie ujawnił się, trafił ponownie do więzienia i w efekcie sfingowanego procesu otrzymał karę śmierci.

W tej sytuacji nie można się dziwić żołnierzom wyklętym, że wybrali śmierć z bronią w ręku.
Z historyczego punktu widzenia 17 stycznia 2021

Zobacz także

2021-01-16, godz. 08:21 Trzy i pół wieku w objęciach Moskwy Jutro przypada 367 rocznica wydarzenia, które sprowokowali zbuntowani przeciwko Polsce Kozacy, nie zdający sobie sprawy z faktu, że sprowadzają sobie na głowę… » więcej 2021-01-10, godz. 08:30 Dziady przeciw Moskalom 53 lata temu – w styczniu 1968 roku władze PRL podjęły decyzję o zawieszeniu przedstawienia „Dziadów” Adama Mickiewicza w reżyserii Kazimierza Dejmka… » więcej 2021-01-09, godz. 08:30 Skazani na wymarcie Wczoraj minęła 53 rocznica tragicznej śmierci wybitnego polskiego aktora Zbigniewa Cybulskiego. Wśród wielu ról, jakie zagrał, jego najsłynniejszą kreacją… » więcej 2021-01-06, godz. 08:30 O co chodzi z trzema królami Dziś Święto Trzech Króli, już dziewiąty raz w tym stuleciu jest to dzień wolny od pracy. Co jednak właściwie niesie ze sobą ta uroczystość? » więcej 2021-01-03, godz. 08:23 Czy III wojna światowa już trwa? Przeciętny polski czterdziestolatek oraz każdy obywatel jeszcze starszy wiekiem, obudzony w środku nocy i zapytany kiedy rozpoczęła się II wojna światowa… » więcej 2021-01-02, godz. 07:40 Jesteśmy z Zachodu Niewątpliwie żyjemy w czasach przełomowych. Można to poznać zarówno po zachodzących na naszych oczach dynamicznych zmianach, jak i po trwających od kilku… » więcej 2021-01-01, godz. 07:40 Fiasko reform z 1999 r. 22 lata temu 1 stycznia 1999 roku weszły w życie słynne cztery wielkie reformy kierowanego przez Jerzego Buzka rządu Unii Wolności i AWS. Były to reforma… » więcej
1819202122
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »