- To nie Toruń a Śląsk jest prawdziwą stolicą pierników. U nas te przysmaki jedzono 100 lat wcześniej niż w mieście nad Wisłą - zauważa nyski przewodnik turystyczny Krystyna Dubiel.
Przekonać się o tym będzie można już jutro (14.12) podczas spotkania z Neisser Konfekt, których zapach w dawnych czasach towarzyszył mieszkańcom Nysy nawet w najbardziej niespodziewanych miejscach.
- Panie, które mieszkały przed wojną w Nysie mówiły, że w nyskiej bazylice podczas mszy bardzo często zamiast kadzidła unosił się aromat pierników. A dlaczego, to ja przedstawię państwu i pokażę, udowodnię na mapce przedwojennej dlaczego tak mogło być. Obiecuję, że każdy gość otrzyma przepis na oryginalne nyskie pierniczki, Neisser Konfekt - zapowiada Krystyna Dubiel.
Do 1945 roku w Nysie działało co najmniej 12 pracowni, w których wypiekano pierniki. Liczba ta mogła być jednak większa, gdyż do dziś nie zachowały się wszystkie pamiątki z tamtych czasów.
Porozmawiać o smakołykach z Nysy i z Kopernik będzie można już jutro (14.12) o 18 w Bastionie św. Jadwigi w Nysie. Wstęp jest bezpłatny.