Nyskie starostwo chce prowadzić niektóre spotkania i narady w formie wideokonferencji. W ten sposób urząd zamierza zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa.
Pomysł pojawił się po jednym z ostatnich posiedzeń zespołu zarządzania kryzysowego. Samorządowcy, jak i przedstawiciele służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo rozmawiali wówczas w niewielkiej sali, gdyż urząd nie dysponuje pomieszczeniem umożliwiającym zachowanie większych odległości pomiędzy obecnymi. To skłoniło władze powiatu do spojrzenia w kierunku nowoczesnych rozwiązań.
- Nasi informatycy pracują nad rozwiązaniem, które możemy wprowadzić na już, dysponując zwykłymi laptopami, korzystając na przykład ze skype'a. Zastanawiamy się też nad tym, żeby wreszcie kupić coś, co będzie na stałe w tej sali narad - wyjaśnia wicestarosta nyski Damian Nowakowski.
Władze powiatu zauważają, że system będzie przydatny także po wygaśnięciu epidemii. Dzięki tym rozwiązaniom, urzędy będą mogły oszczędzać czas, jak i pieniądze, które dziś pochłaniają dojazdy na spotkania.