Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2011-10-20, 08:28 Autor: Radio Opole

Gierek! Donald! Gierek! Donald!

© (fot. sxc.hu)
© (fot. sxc.hu)
Uwielbiam oglądać stare Polskie Kroniki Filmowe.

Głos lektora - specyficzny i inny w każdej epoce PRL – komentuje, z dodatkiem stosownej i obfitej dawki wazeliny, sukcesy ówczesnej władzy. Bardzo bym chciał, aby Kroniki kiedyś powróciły i aby jakiś znany celebrycki głos wychwalał osiągnięcia władzy obecnej.

Mógłby to być na przykład słono opłacany głos Borysa Szyca, który – co pokazały plotkarskie gazety – w wieczór wyborczy, gdy już wiadomo było, że Platforma wygrała, pojechał osobiście do warszawskiego komitetu centralnego partii,... przepraszam, do jej sztabu wyborczego, aby złożyć ciepłe gratulacje. Co znaczy właściwie uświadomiona inteligencja pracująca scen i planów filmowych... Słuszną linię trzyma nasza władza.

Wracając do Kronik. Niedawno mignęła mi w telewizorze scenka pyszna w swej wymowie i jak najbardziej nadająca się do wznowionej Kroniki Filmowej. Szkoda, że dziennikarze nie wyłowili tego smaczku, bo był znakiem czasów. Znajomym znakiem czasów...

Pokazywano akurat powyborcze otwarcie jakiegoś kawałka autostrady. I towarzyszącą temu teatralna akademię ku czci.

W pierwszym rzędzie oficjele. Jak zwykle dobrze uczesany minister infrastruktury Grabarczyk plus świta. A na scenie...

Myślałem, że śnię albo że mam delirium, ale jak tu mieć delirium po melisie.

Otóż na scenę wybiegli tancerze z taczkami, w kaskach budowlanych, i pokazali jakiś układ choreograficzny z cyklu „budujemy nowy dom”. A potem piękna baletnica rozwinęła szarfę, a zgrabny baletmistrz ruszył do niej ze srebrnymi nożycami. Wyglądało to groteskowo, niczym ze słynnego filmu „Miś”, gdzie sceniczna trupa wyśpiewuje odę do budowanej trasy Łazienkowskiej.

Ale tym razem nie była to ironia artystyczna, żadna parodia, czy kabaret. To było sieriozne jak akademia pierwszomajowa za Gierka. To był socrealizm w całej swojej krasie. Jak wiele się musi zmienić, aby nie zmieniło się nic.

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-04-10, godz. 10:30 Alkomata daj mi, luby! Święta, święta i po świętach. Można by to porzekadło przerobić tak: święta, święta i ...po prawie jazdy. » więcej 2012-04-06, godz. 11:08 O jajach na Wielkanoc Dziś felieton drobiarski, więc jakoś tam skojarzeniowo utrzymany w konwencji przedświątecznej, bo skoro drób, to i jaja. A jak jaja, to pisanki. » więcej 2012-04-05, godz. 16:23 Nie widzimy medialnego „oka”... Niedawny Prima Aprilis wywołał w mej głowie chaos informacyjny. » więcej 2012-04-04, godz. 14:52 Nie aorta, lecz mur Przed laty kilku sprytnych Czechów nakręciło głośny film pod tytułem Czeski sen... » więcej 2012-04-03, godz. 12:10 Wiódł ślepy kulawego Od pewnego czasu, gdy oglądam medialne zamieszanie wokół podniesienia wieku emerytalnego, nie mogę opędzić się od wrażenia déjà vu. » więcej 2012-04-02, godz. 15:51 Jajo za złotówkę? Rada Języka Polskiego powinna w trybie pilnym unieważnić powiedzenie, że ktoś ma tak dobrze jak pączek w maśle. » więcej 2012-03-29, godz. 14:37 Dywidenda z meblościanki? Tak zwana konieczność życiowa przegoniła mnie ostatnio po opolskich sklepach meblowych, co stało się przyczyną mego stresu finansowego. » więcej 2012-03-28, godz. 15:40 Przepraszamy! Przepraszamy! Dziś o świcie obudziło mnie coś jakby zawodzenie mezuina. Wyło i wyło, tak jakoś przepraszająco. Tak jakoś z poczuciem winy i żalu. » więcej 2012-03-27, godz. 12:37 Żuru mi dajcie, polskiego! Dał przykład Bonaparte, jak zwyciężać mamy i my teraz... zwyciężamy. » więcej 2012-03-26, godz. 12:38 I Vaszek, i pani Ania Nie mam pojęcia, jak zakończy się spór posła Patryka Jakiego z władzami Opola o Vaclavowi Havla. » więcej
9101112131415
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »