Węgrzyn powtarza przy tym, co mówi od jakiegos już czasu: - Kędzierzyn-Koźle ma prezydenta na pół etatu.
Przypomnijmy: prezydent Tomasz Wantuła nie tylko kieruje miastem, ale także pracuje w placówkach medycznych i robi specjalizację z geriatrii.
- Jeszcze w połowie kadencji broniłem prezydenta Wantuły, przekonywałem, że prezydenta trzeba oceniać dopiero po zakończeniu kadencji - mówi Węgrzyn. - Moja cierpliwość się jednak wyczerpała, prezydent nie zrealizował żadnego zadania ze swojego programu, nie ma zaplecza w radzie miasta, nie realizuje nawet własnego budżetu. Nigdy w historii Kędzierzyna-Koźla nakłady na inwestycje nie były tak niskie!
Węgrzyn zaprosił Wantułę do publicznej debaty o problemach miasta (bo - jak przekonuje - jesienią będzie już tylko mordercza kampania wyborcza, która nie sprzyja dyskusji), ale prezydent odmówił. Szefowa jego gabinetu wydała oświadczeniem, że jej pryncypał nie da się sprowokować i nie weźmie udziału w politycznych rozgrywkach kandydata.
Naszego gościa pytaliśmy także o potencjalnych konkurentów, choćby Wojciecha Jagiełłę, radnego SLD, którego chce wystawić Platforma.
- To doświadczony samorządowiec - ocenia Węgrzyn. - Ale w mieście mówi się, że Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie miał dwóch kandydatów na prezydenta.
Tym drugim, przypomnijmy, ma być Wiesław Fąfara, który w barwach SLD rządził miastem przez dwie kadencje. - Miał sukcesy, ale bilans jego rządów jest ujemny - przekonuje nasz gość.
Posłuchajcie: