Ekstraklasa piłkarska – trener Piasta Vukovic: spodziewam się Legii zmotywowanej
Legia wygrała oba ekstraklasowe spotkania (z Zagłębiem Lubin 2:0, z Koroną Kielce 1:0). W czwartek przypieczętowała awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Konferencji, wygrywając na wyjeździe z Caernarfon Town 5:0 w rewanżowym meczu. W sumie drużyna trenera Goncalo Feio zaaplikowała Walijczykom 11 goli. Teraz czekają ją starcia z duńskim Broendby Kopenhaga.
„Zwycięstwa potwierdzają, że Legia jest nastawiona na walkę o najwyższe cele w lidze. Na pewno indywidualności w jej składzie nie brakuje. Nie ma już Josue, wokół którego dużo się +kręciło+, teraz to się troszkę rozkłada na zespół” – dodał trener pracujacy poprzednio w Legii.
Gliwiczanie w poprzedniej kolejce pokonali u siebie innego „pucharowicza”, wicemistrza kraju Śląsk Wrocław 2:0. Stracili w tym spotkaniu hiszpańskiego ofensywnego pomocnika Jorge Felixa, który naderwał mięsień łydki i nie zagra przez kilka tygodni. Urazu barku nabawił się skrzydłowy Michael Ameyaw, a zadebiutował w barwach Piasta pozyskany kilka dni wcześniej z Legii 22-letni napastnik Maciej Rosołek.
„Maciej może zagrać, nie ma żadnych zapisów w umowie między klubami, które by tego zabraniały, albo wymagały dodatkowych nakładów finansowych z naszej strony. Wszystko jest jasne. Michael z kolei trenuje indywidualnie. W sobotę podejmiemy decyzję o jego występie w Warszawie” – wyjaśnił Vukovic, dla którego niedzielne spotkanie będzie trzecim w roli trenera Piasta przeciwko Legii (remis i dwie porażki).
W trakcie wygranego spotkania ze Śląskiem szkoleniowiec gliwiczan zaprezentował się w czarnej marynarce.
„Jestem osobą wierzącą w Boga, mniej w szczęśliwe ubrania na mecz. Aczkolwiek nie wykluczam, że w tej samej marynarce wystąpię w niedzielę” – stwierdził.
Jego zdaniem fakt, iż legioniści podejmą Piasta po meczu pucharowym, nie ma znaczenia.
"Rozstrzygnęli kwestię awansu już w pierwszym starciu, w czwartek zagrali zmienionym składem. Gdybyśmy z nimi grali między meczami z Broendby, mielibyśmy delikatną korzyść. Teraz nie” – ocenił.
Odnosząc się do medialnych spekulacji, na temat pozyskania młodego obrońcy Levisa Pitana z angielskiego Sheffield United, który ma za sobą występy w reprezentacji Polski U-19, przyznał, że zna temat.
„Bardziej jest to w rękach naszego dyrektora sportowego. On tę sprawę dogłębnie prowadzi. Oceniam zawodnika jako mającego potencjał, utalentowanego, który mógłby zwiększyć rywalizację na środku obrony” – powiedział Vukovic.
Zaznaczył, że w przypadku odejścia podstawowego stopera Ariela Mosóra, o jego miejsce w składzie będzie rywalizowało kilku graczy, być może także ktoś nowy.
Autor: Piotr Girczys (PAP)
gir/ sab/