Takiego obrotu spraw zapewne mało kto się spodziewał. Po zaledwie dwóch dniach dobiegł końca proces karny wytoczony Alecowi Baldwinowi w związku z tragicznym wypadkiem, do jakiego doszło jesienią 2021 roku na planie westernu „Rust”. W wyniku postrzału z rekwizytowej broni, która – jak się okazało – naładowana była ostrą amunicją, zginęła wówczas 42-letnia ukraińska operatorka filmowa Halyna Hutchins. Kobieta pozostawiła w żałobie męża i 11-letniego obecnie synka. Prokuratura Nowego Meksyku oskarżyła Baldwina o nieumyślne spowodowanie śmierci Hutchins. Zdaniem śledczych to właśnie on pociągnął za spust. Aktor, który pełnił także obowiązki producenta obrazu, konsekwentnie jednak temu zaprzeczał utrzymując, że rewolwer wypalił bez jego ingerencji.

Drugiego dnia procesu przesłuchano Alessandro Piettę, właściciela firmy wytwarzającej kolekcjonerską broń, którą wykorzystano na planie filmu „Rust”. Ekspert zeznał na niekorzyść trzykrotnego zdobywcy Złotego Globu, podważając jego linię obrony. „Konstrukcja pistoletu została zaprojektowana w taki sposób, że aby zwolnić kurek, trzeba pociągnąć za spust. Nie jest możliwym, aby broń wypaliła samoistnie” – orzekł dyrektor Pietta Firearms.

A jednak, 12 lipca sędzia Mary Marlowe Sommer umorzyła postępowanie, argumentując, iż oskarżyciele nie przedstawili wystarczająco silnych dowodów świadczących o winie gwiazdora. Baldwin zareagował na tę decyzję, zalewając się łzami w objęciach żony, która towarzyszyła mu na sali rozpraw.

Kłopoty hollywoodzkiego aktora jeszcze się jednak nie zakończyły. Adwokatka reprezentująca bliskich zmarłej, Gloria Allred, zdradziła bowiem, że wniosła w ich imieniu pozew cywilny. „Z całym szacunkiem, kompletnie nie zgadzam się z decyzją sądu. Umorzenie postępowania jedynie wzmocniło naszą determinację w dążeniu do wymierzenia sprawiedliwości w ramach sprawy cywilnej, którą wytoczyliśmy Alecowi Baldwinowi w Santa Fe” – powiedziała w oświadczeniu prawniczka. Allred nie reprezentuje wdowca po zmarłej operatorce, Matthew Hutchinsa, który już w 2022 roku zawarł ugodę z producentami filmu „Rust”. Jak sam podkreślił, śmierć żony uważa za rezultat „nieszczęśliwego wypadku”.

Adwokatka pozostałych członków rodziny Hutchins podkreśliła, że nadal będzie walczyć o pociągnięcie słynnego aktora do odpowiedzialności. „Ta sprawa jest niezwykle ważna, ponieważ uważamy, że wszyscy – tak, nawet światowe gwiazdy pokroju Aleca Baldwina i wpływowi producenci – powinni przestrzegać ogólnie przyjętych protokołów bezpieczeństwa, aby wszyscy członkowie ekip filmowych pracowali w odpowiednich, niezagrażających ich zdrowiu i życiu warunkach” – skwitowała Allred. (PAP Life)

iwo/ag/