Radio Opole » Kraj i świat
2024-07-15, 06:00 Autor: PAP

USA mają długą tradycję zamachów na swoich prezydentów i kandydatów na prezydenta (dokumentacja)

Starający się o reelekcję były prezydent USA Donald Trump został w sobotę postrzelony podczas wiecu wyborczego. Stany Zjednoczone mają długą tradycję zamachów na swoich prezydentów, a także kandydatów na prezydenta. Przedstawiamy słynne udane i nieudane próby zabójstwa najważniejszych polityków.

Pierwszym kandydatem na prezydenta zabitym podczas kampanii był założyciel mormonizmu Joseph Smith. W 1844 r. zginął on w zamieszkach wywołanych przez przeciwników jego Kościoła, protestujących m.in. przeciwku wielożeństwu, co nie miało jednak bezpośredniego związku z wyborami.


Pod sam koniec wojny secesyjnej w 1865 r. zabity został przez zwolennika Konfederacji prezydent USA Abraham Lincoln. Podczas oglądania przedstawienia teatralnego z żoną w Waszyngtonie został on zastrzelony przez Johna Wilkesa Bootha i choć udzielono mu pomocy medycznej, zmarł następnego rana. 12 dni później ukrywający się Booth został znaleziony w stodole w Wirginii, gdzie został zastrzelony.


Zabójstwo Lincolna uznano za nieszczęście wynikające z podziałów wywołanych wojną secesyjną i dlatego obejmujący urząd w 1881 r. prezydent James Garfield, jak większość osób, nie widział powodu, dla którego głowa państwa ma być szczególnie chroniona. W zaledwie sześć miesięcy po inauguracji Garfield został postrzelony podczas spaceru na stacji kolejowej w Waszyngtonie. Zmarł z powodu odniesionych ran kilka tygodni później. Jego zabójca, Charles Guiteau, któremu odmówiono wcześniej posady konsula w Europie, został uznany za winnego i stracony w następnym roku.


W 1901 r. prezydent William McKinley został postrzelony z bliskiej odległości po wygłoszeniu przemówienia w Nowym Jorku. Oczekiwano, że McKinley wyzdrowieje, ale wokół ran postrzałowych wdała się gangrena i zmarł on osiem dni później. Do strzelaniny przyznał się 28-letni mieszkaniec Detroit Leon F. Czołgosz, którego stracono kilka tygodni po zamachu.


W 1912 r. kandydujący do Białego Domu były prezydent Theodore Roosevelt został postrzelony przez obłąkanego właściciela salonu Johna Schranka, który wierzył, że duch zamordowanego prezydenta McKinleya nakazał mu zabić Roosevelta. Roosevelt przeżył, ale kula pozostała w klatce piersiowej do końca życia.


Prezydent Franklin D. Roosevelt był celem zamachu dokonanego przez włoskiego imigranta Giuseppe Zangarę. Rooseveltowi nic się nie stało, ponieważ Zangarę popchnęła przypadkowa kobieta, ale w ataku zginął stojący obok Roosevelta burmistrz Chicago Anton Cermak.


W 1935 r. zastrzelony został przygotowujący się do startu w wyborach prezydenckich polityk Partii Demokratycznej Huey Long, który był głośnym krytykiem programu Nowy Ład prezydenta Roosevelta. Huey opowiadał się za dużymi wydatkami federalnymi, podatkiem majątkowym i redystrybucją dóbr, co spotkało się z szerokim poparciem wśród Amerykanów. Long został zamordowany przez Carla Weissa na Kapitolu stanu Luizjana, a zabójca został natychmiast zastrzelony przez ochroniarzy Longa.


Jednym z najbardziej znanych - również w kulturze popularnej - zamachów był ten na prezydenta Johna F. Kennedy'ego w 1963 r. Prasę i opinię publiczną od razu zalały teorie spiskowe, łączące śmierć prezydenta z mafią, Fidelem Castro i Kubą, ZSRR czy zmową amerykańskich wojskowych. Propozycji wyjaśniających to, co się stało, namnożyło się jeszcze więcej, gdy głównego podejrzanego Lee Harveya Oswalda dwa dni po aresztowaniu przed kamerami telewizyjnymi zastrzelił właściciel nocnego lokalu Jack Ruby.


Po kilku latach młodszy brat prezydenta Kennedy’ego, Robert F. Kennedy walczył o nominację Demokratów i wygrał prawybory w Kalifornii w 1968 r. Zaraz po wygłoszeniu zwycięskiego przemówienia został zastrzelony przez palestyńskiego uchodźcę Sirhana Sirhana. Urodzony w Jerozolimie Sirhan twierdził, że nie pamięta zabójstwa, co tłumaczył zamroczeniem alkoholowym. Przyznał jednak, że był zły na Kennedy'ego za jego poparcie dla Izraela. Zabójca skazany został na karę śmierci, ale wyrok zamieniono na dożywocie, gdy w roku 1972 r. Sąd Najwyższy Kalifornii na kilka miesięcy zniósł karę śmierci. W 2023 r. kalifornijska komisja rewizyjna odmówiła mu ostatecznie zwolnienia warunkowego.


W 1972 r. starający się o nominację na prezydenta Demokratów gubernator Alabamy George Wallace został czterokrotnie postrzelony podczas przerwy w kampanii w Maryland. Jedna z kul utknęła w kręgosłupie, przez co Wallace był do końca życia sparaliżowany od pasa w dół. Zamachowca, Arthura Bremera, którego motywem było osiągnięcie sławy, skazano na karę więzienia. Został on zwolniony w 2007 r.


Prezydent Gerald Ford w 1975 r. uniknął śmierci dwukrotnie w ciągu 17 dni. W Sacramento w Kalifornii 5 września Lynette „Squeaky” Fromme, członkini kultu Charlesa Mansona, wycelowała w Forda pistolet z bliskiej odległości, ale agent Secret Service chwycił za jej broń i została ona aresztowana. Skazana za usiłowanie zabójstwa na dożywocie, Fromme została zwolniona warunkowo w 2009 r. po odsiedzeniu 34 lat.


22 września tego samego roku Sarah Jane Moore oddała dwa strzały do Forda, ale oba chybiły. Została za to skazana na dożywocie, a w 2007 r. została warunkowo zwolniona. Swój postępek motywowała później próbą wzniecenia rewolucji. Po drugiej próbie zamachu prezydent Ford w miejscach publicznych nosił kuloodporny płaszcz.


Kiedy w 1981 r. prezydent Ronald Reagan wychodził z przemówienia w Waszyngtonie, został postrzelony przez Johna Hinckleya. Kula przebiła lewe płuco Reagana, ledwo omijając serce. Prezydent przeżył zamach na swoje życie, a Hinckley został aresztowany, ale po uznaniu go za niewinnego z powodu niepoczytalności, został zamknięty w szpitalu psychiatrycznym.


Kiedy prezydent Bill Clinton przebywał w Białym Domu w 1994 r. Francisco Martin Duran wystrzelił w stronę budynku 64 razy z karabinu półautomatycznego. Clintonowi nic się nie stało, a Duran, były żołnierz, został skazany za usiłowanie zamachu na prezydenta i skazany na 40 lat więzienia.


W Tbilisi w 2005 r. prezydent George W. Bush brał udział w wiecu wraz z prezydentem Gruzji Michaiłem Saakaszwilim, kiedy mężczyzna nazwiskiem Władimir Arutyjunian rzucił granat ręczny w stronę podium. Granat nie wybuchł i nikt nie został ranny, a Arutjunian został skazany na dożywocie.


baj/ zm/


arch.


Kraj i świat

2024-07-16, godz. 07:40 Gdańsk/ Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu w Nowym Porcie Nadal trwa akcja gaśnicza magazynu przy ul. Oliwskiej w Nowym Porcie w Gdańsku, w którym w niedzielę wybuchł pożar - poinformowała Komenda Wojewódzka Państwowej… » więcej 2024-07-16, godz. 07:30 UE/ Parlament Europejski wybierze prezydium; Metsola i Montero kandydatkami na szefową PE Na sesji w Strasburgu inaugurującej kadencję nowego Parlamentu Europejskiego wybrane zostanie prezydium tej instytucji. Do obsadzenia są stanowiska: przewodniczącego… » więcej 2024-07-16, godz. 07:20 Paryż - szwajcarskie kolarki Neff i Reusser wycofały się z udziału w igrzyskach Mistrzyni olimpijska w kolarstwie górskim Jolanda Neff i srebrna medalistka na szosie w jeździe na czas Marlen Reusser wycofały się z igrzysk w Paryżu, co… » więcej 2024-07-16, godz. 07:20 Sondaż dla "Rz": Polacy nie chcą płacić więcej szefom rządowych resortów Polacy nie chcą płacić więcej szefom rządowych resortów - wynika z sondażu IBRiS dla 'Rzeczpospolitej'. Gazeta przypomina, że o wynagrodzeniach ministrów… » więcej 2024-07-16, godz. 07:10 Sektor energii: zmiany w podatkach lokalnych grożą podwyżkami dla odbiorców Liczne organizacje sektora energii ostrzegają, że proponowane przez Ministerstwo Finansów zmiany w podatkach lokalnych przełożą się na wzrost obciążenia… » więcej 2024-07-16, godz. 07:00 USA/ Były funkcjonariusz Secret Service: służba ma permanentne braki kadrowe Secret Service stale zmaga się z niedoborem kadr i cięciami kosztów, i to może być powodem uchybień w zabezpieczeniu wiecu wyborczego, na którym doszło… » więcej 2024-07-16, godz. 06:50 "Fakt": Patrycja Kotecka-Ziobro i Jacek Kurski będą pracować w Parlamencie Europejskim Patrycja Kotecka-Ziobro i Jacek Kurski będą pracować w Parlamencie Europejskim — nieoficjalnie ustalił 'Fakt'. Były prezes TVP będzie asystentem grupy… » więcej 2024-07-16, godz. 06:50 Korneluk w "DGP": Nie wybieram prokuratorów do prowadzenia spraw politycznych Nie uważam, że wszyscy, którzy zostali zatrudnieni przez Dariusza Barskiego czy Bogdana Święczkowskiego, muszą być odwołani - powiedział w wywiadzie dla… » więcej 2024-07-16, godz. 06:50 Paryż - mistrz i rekordzista globu Crouser: inwestycja w jedzenie to inwestycja w wyniki Dwukrotny mistrz olimpijski i rekordzista globu w pchnięciu kulą Amerykanin Ryan Crouser przykłada wielką wagę nie tylko do treningów, ale i odpowiedniej… » więcej 2024-07-16, godz. 06:50 "DGP": Posłowie przyjrzą się, jak dzieci pracują w społecznościówkach Od września ruszy sejmowa komisja ds. dzieci i młodzieży. Jednym z pierwszych tematów ma być zarządzana przez rodziców praca najmłodszych w internecie… » więcej
28293031323334
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »