Kreml: obecne władze USA nie odpowiadają za atak na Trumpa, ale stworzyły odpowiednią atmosferę
Kreml "zdecydowanie potępia wszelkie przejawy przemocy w ramach walki politycznej" - oznajmił rzecznik Kremla.
"Po licznych próbach wyeliminowania kandydata (na prezydenta USA) Donalda Trumpa z areny politycznej za pomocą narzędzi prawnych, (...) sądów, prokuratury, po próbach politycznej dyskredytacji, dla wszystkich zewnętrznych obserwatorów było oczywiste, że jego życie jest w niebezpieczeństwie" – oświadczył.
Pieskow dodał, że Putin nie planuje rozmowy telefonicznej z Trumpem w związku z atakiem.
Trump, kandydat Partii Republikańskiej w tegorocznych wyborach prezydenckich w USA, został lekko ranny w ucho w sobotę podczas wiecu wyborczego w miejscowości Butler w Pensylwanii. Zamachowca zidentyfikowano jako 20-letniego mieszkańca stanu Pensylwania Thomasa Matthew Crooksa. Wskutek ataku zginęły dwie osoby, w tym Crooks, a dwie kolejne zostały poważnie ranne. Stan kandydata Republikanów jest dobry.(PAP)
mzb/ akl/