Białoruś/ Wiasna: noblista Aleś Bialacki jest za kratami od trzech lat
„Trzy lata temu zatrzymano Alesia Bialackiego, Walancina Stefanowicza i Uładzimira Łabkowicza” – przypomniała Wiasna w apelu o wsparcie dla więźniów politycznych.
Jak podkreśliło to zdelegalizowane i zakazane przez władze centrum praw człowieka, 14 lipca 2021 r. służby przyszły do domów działaczy Wiasny, gdzie przeprowadziły rewizje z powodu rzekomej „kontrabandy” i „finansowania działań naruszających porządek publiczny”.
W marcu ubiegłego roku Bialacki został skazany na 10 lat więzienia, Łabkowicz – na siedem, a jego zastępca Stefanowicz – na dziewięć. Żaden z nich nie przyznał się do winy. Później władze umieściły ich na liście "ekstremistów".
W sumie w więzieniach przebywa obecnie pięcioro pracowników Wiasny, wśród nich aktywistka, działaczka, była koordynatorka wolontariuszy Marfa Rabkowicz, która za kratami siedzi już od blisko 1400 dni (zatrzymano ją w 2020 r.)
„Obrońca praw człowieka i laureat (Pokojowej) Nagrody Nobla Aleś Bialacki musi zostać uwolniony, ponieważ stan jego zdrowia pogarsza się” – napisał w sobotę białoruski opozycjonista Paweł Łatuszka.
„Jutro miną trzy lata, odkąd aresztował go reżim (Alaksandra) Łukaszenki. Aleś Bialacki nie ma dostępu do prawników ani kontaktu z rodziną (...). Administracja więzienia odmawia przyjmowania (przeznaczonych) dla niego paczek z lekami” – napisał Łatuszka, zaznaczając, że Bialacki jest prześladowany za obronę praw człowieka.
Żona Bialackiego Natalla Pinczuk powiedziała niedawno mediom, że leki, które rodzina próbuje przesyłać do kolonii karnej, nie są przyjmowane.
Aleś Bialacki to najbardziej znany białoruski obrońca praw człowieka, założyciel centrum obrony praw człowieka Wiasna. Jest więźniem politycznym na Białorusi już po raz drugi. Ogółem więźniów politycznych na Białorusi jest obecnie ponad 1400.
Warunki, w których przebywają na Białorusi więźniowie polityczni, są nieludzkie i obrońcy praw człowieka kwalifikują je jako tortury. Więźniowie są pozbawiani podstawowych praw, takich jak leki czy możliwość kontaktu z bliskimi. Wielu z nich jest celowo przetrzymywanych w pełnej izolacji od świata zewnętrznego. Od 2020 r. za kratami zmarło co najmniej sześć osób. W 2022 r. Bialackiemu przyznano pokojowego Nobla, ale w żaden sposób nie poprawiło to jego sytuacji.
Według żony noblisty wcześniej był on przetrzymywany w karcerze, a obecnie jest w kolonii karnej zmuszany do ciężkiej pracy. Często jest karany za najdrobniejsze przewinienia i przechodzi „przez wszystkie kręgi piekła, jak tysiące więźniów politycznych na Białorusi”.(PAP)
jkl/ akl/